Ukraińskie władze zapowiedziały uruchomienie połączenia kolejowego z Polską. Będzie prowadziło kładzionym właśnie tzw. europejskim torem, do przejścia granicznego w Rawie Ruskiej w obwodzie lwowskim.

Tor ma być gotowy do 24 sierpnia. Ukraina obchodzi wtedy Dzień Niepodległości. „Z okazji Dnia Niepodległości planujemy uruchomienie pociągu z Polski. Do stacji w Rawie Ruskiej będą dojeżdżały dwa wagony. Znajduje się tam punkt kontroli granicznej i celnej oraz pociąg ze Lwowa do Rawy Ruskiej, którym po przesiadce będzie można jechać dalej” – oświadczył we wtorek zastępca szefa Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Jurij Buczko, cytowany przez PAP.

Przekazał także, że dworzec kolejowy w Rawie Ruskiej jest obecnie remontowany. Zapowiedział połączenie kolejowe do Warszawy.

Będziemy mieć pociąg, który będzie kursował do Warszawy. Pozwoli to rozluźnić samochodowe przejścia graniczne, a prócz tego kolej jest szybsza od transportu drogowego” – poinformował.

Jak informowaliśmy, w maju premier Ukrainy Denys Szmyhal zadeklarował, że kraj rozpocznie stopniowe przechodzenie na europejski standard szerokości torów kolejowych.

Według premiera Ukrainy najpierw na europejski standard przejdą wielkie węzły kolejowe i wielkie miasta, a potem nastąpi stopniowa rozbudowa sieci na terenie całego kraju.

„Historycznie tak się złożyło, że byliśmy w Związku Radzieckim, gdzie rozstaw torów wynosił 1520 milimetrów. Ale ta wojna pokazała, gdzie naprawdę są nasi bracia i w którą stronę trzeba zmierzać. W Europie rozstaw torów wynosi 1435 mm. Dlatego rozwijamy nasze koleje na wąskich torach [tj. 1435 mm – red.], co pozwoli nam szybciej zintegrować się z Europą. Pociągniemy wąskie tory od granicy, będziemy je dalej rozwijać. Z Rosją nic nas więcej nie łączy” – powiedział z kolei szef Ukraińskich Kolei Ołeksandr Kamyszin.

Ukraińcy zadeklarowali w lipcu w Lugano, że w ramach wojennej odbudowy, chcieliby w pierwszej kolejności naprawić, przebudować lub zbudować 1412 kilometrów linii kolejowych w standardzie 1435 mm (europejski rozstaw torów). 585 kilometrów miałoby dotyczyć kolei dużych prędkości. To dystans od Kijowa do polskiej granicy. Zapowiedziano wówczas budowę takiej linii.

Zobacz także: Ukraińcy oferują Polsce odbudowę miast, których nie kontrolują. Niemcy dostali bardziej realistyczną ofertę

pap / bankier.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply