Instytut Badań Rynkowych i Społecznych zapytał Polaków o to czy zgadzają się na wpuszczanie migrantów i uchodźców do Polski.

Przeciw otwarciu granic przed migrantami i uchodźcami wypowiedziało się 54,9 proc. badanych w sondażu IBRiS. Przy czym odpowiedź “zdecydowanie przeciw” zaznaczyło 21,1 proc. ankietowanych, a “raczej przeciw” 33,8 proc.

Za otwarciem granicy wypowiedziało się 38,3 proc. pytanych, przy czym 30,9 proc. “raczej”, a 7,4 proc. “zdecydowanie”. 6,8 proc. respondentów nie miała w tej sprawie zdania, jak podała relacjonująca wyniki sondażu “Rzeczpospolita”.

Wśród przeciwników przyjmowania migrantów i uchodźców dominowali mężczyźni – było ich w grupie przeciwników 62 proc.

Także większość respondentów poparła budowę stałej bariery na granicy z Białorusi, skąd migranci próbują nielegalnie przekraczać polską granicę państw trzecich. 47,4  proc. respondentów powiedziało, że chce budowy muru, podczas gdy 43,4 jest temu przeciwna. Zdania w tej kwestii nie miało 9,2 proc. pytanych przez IBRiS.

 

Od tygodnia grupa imigrantów koczuje przy polsko-białoruskiej granicy w pobliżu miejscowości Usnarz Górny. We wtorek Straż Graniczna podała, że „po stronie białoruskiej wciąż koczuje grupa 24 cudzoziemców”, co oznacza, że od paru dni sytuacja pod tym względem nie uległa zmianie. Pogranicznicy zaznaczyli zarazem, że „po stronie polskiej nie ma żadnych koczujących grup nielegalnych imigrantów”.

W niedzielę Polska zaproponowała wysłanie na Białoruś konwoju z pomocą humanitarną dla grupy migrantów koczujących w pobliżu granicy. MSZ RP skierowało w tej sprawie notę dyplomatyczną do swojego białoruskiego odpowiednika. Wcześniej Straż Graniczna podała, że cześć imigrantów koczujących w Usnarzu Górnym odmówiła powrotu na Białoruś, pomimo takiej możliwości. W poniedziałek strona polska poinformowała o wysłaniu transportu humanitarnego dla imigrantów, którzy koczują przy granicy. Są to m.in. namioty, koce i łóżka polowe. Jak podano, pomoc zostanie przekazana po wydaniu zgody władz Białoruskich na przekroczenie granicy. We wtorek wieczorem MSZ poinformowało, że strona białoruska nie wyraziła takiej zgody.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Sytuacja na granicy Usnarzu Górnym jest część szerszego kryzysu migracyjnego. Władze Białorusi od miesięcy organizują przepływ migrantów z Azji i Afryki nie tylko na teren Polskie, ale też Litwy i Łotwy.

rp.pl/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply