“NATO zawsze odpowie na jakikolwiek atak na Polskę lub kraje bałtyckie” powiedział we wtorkowym wywiadzie sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego, Jens Stoltenberg.

“Obecność sił NATO w Polsce i krajach bałtyckich jest mocnym sygnałem wysłanym w kierunku Rosji: jeśli ktokolwiek zaatakuje Polskę lub państwa bałtyckie, to cały Sojusz odpowie na ten atak”, powiedział przed rozpoczęciem obrad szczytu NATO.

“NATO nie ma listy wrogów, ale Sojusz odpowie jeśli zajdzie taka potrzeba”, mówił do zebranych dziennikarzy.

Na pytanie o słowa prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, który zagroził zablokowaniem szczytu w razie niespełnienia jego żądań ws. Kurdów, Stoltenberg odpowiedział, że zdolności bojowe Paktu są “większe niż kiedykolwiek” i planowane są kolejne kroki w celu ich wzmocnienia.

Agencja Reuters powołując się na ważne źródła w NATO podała tydzień temu, że Turcja odmawia poparcia planu pomocy NATO dla Polski i krajów bałtyckich do czasu, aż Sojusz zaoferuje Ankarze więcej wsparcia politycznego w walce Turków z kurdyjskimi bojownikami z YPG w północnej Syrii.

Na ostrą krytykę Sojuszu pozwolił sobie także prezydent Francji, Emannuel Macron, który w wywiadzie na początku listopada br. powiedział, że “to, co obecnie przeżywamy, to śmierć mózgu NATO”. Ostrzegł także europejskich członków NATO, że nie mogą już liczyć na to, że USA staną w ich obronie. Jak powiedział, „nie wie”, czy artykuł 5 Traktatu Północnoatlantyckiego zobowiązujący członków sojuszu do udzielania sobie wzajemnie pomocy w razie ataku, jeszcze działa.

Przeczytaj także: Eksperci z USA: w razie rosyjskiej agresji, Polacy razem z siłami USA mają zająć obwód kaliningradzki

Kresy.pl / Reuters / Rzeczpospolita

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply