Należący do Ukrainy największy samolot świata An-225 „Mrija” przyleciał ponownie do Polski. W Rzeszowie ma przymusowy postój, ponieważ wykryto w nim uszkodzenie elementu podwozia.
W niedzielę 9 stycznia w Polsce ponownie wylądował największy samolot świata An-225 „Mrija”. Transportowiec wylądował na rzeszowskim lotnisku Jasionka przywożąc z Chin ładunek dla firmy Canpack Brzesko.
Podobnie jak to było w kwietniu 2020 roku, gdy „Mrija” lądowała na lotnisku Chopina w Warszawie z ładunkiem maseczek i innych środków do walki z epidemią koronawirusa, jej lądowanie zgromadziło licznych fanów lotnictwa. W nagraniach z Rzeszowa, które trafiły do sieci, An-225 nazwano „kosiarką do chmur”, bowiem tak spektakularny efekt w chmurach otaczających lotnisko pozostawiła ta maszyna.
Jednak jak podaje ukraiński portal Liga.net, powołując się na przedsiębiorstwo Antonow, w Rzeszowie w „Mriji” wykryto uszkodzenie zastrzału podwozia. Z tego powodu jej wylot z Polski opóźnia się. Firma wysyła do Polski samolot An-26 ze specjalistami, którzy mają zbadać i naprawić problem, a w razie potrzeby sprawdzić inne szczegóły. Antonow twierdzi, że uszkodzenie jest „nieznaczne” i uda się je „dość szybko” naprawić. Kiedy to się stanie, będzie wiadomo po przybyciu specjalistów do Polski.
An-225 „Mrija” jest największym obecnie użytkowanym samolotem na świecie. Długość maszyny wynosi ponad 84 metry. Może unieść do 400 ton ładunku. Jego rozmiary umożliwiają przewiezienie w ładowni 100 samochodów. Istnieje tylko jeden egzemplarz tego samolotu, budowę drugiego przerwał upadek ZSRR.
CZYTAJ TAKŻE: Lotnisko Chopina wezwało fanów lotnictwa, by nie zjeżdżali się oglądać największego samolotu świata
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!