Polska poderwała myśliwce w związku z masowym rosyjskim nalotem na Ukrainę. Poinformowało o tym Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych RP.

W nocy 26 maja, w związku z zmasowanym rosyjskim atakiem rakietowym na Ukrainę, Polska wraz ze swoimi sojusznikami uniosła w powietrze myśliwce. Według agencji, w nocy zaobserwowano „intensywną aktywność” rosyjskich samolotów dalekiego zasięgu w związku z atakiem rakietowym na obiekty zlokalizowane m.in. na zachodniej Ukrainie.

“Uwaga, w przestrzeni powietrznej operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, co może wiązać się z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza w południowo-wschodnim obszarze kraju. Dzisiejszej nocy obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związana z uderzeniami rakietowymi wykonywanymi na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie terytorium Ukrainy. Ostatnią aktywność rosyjskiego lotnictwa związaną z uderzeniami na teren zachodniej Ukrainy zanotowano w nocy z 7 na 8 maja br. Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione, a DO RSZ na bieżąco monitoruje sytuację” – czytamy w komunikacie.

Przypomnimy, że w rozmowie z Reutersem, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skrytykował decyzję Polski ws. zestrzeliwania rosyjskich rakiet. Jego zdaniem udział polskich sił powietrznych w odpieraniu rosyjskich ataków rakietowych nie wciągnie Polski w wojnę.

Opinię tę wyraził w rozmowie z Reutersem, komentując możliwość uderzenia rakietami wystrzelonymi przez Federację Rosyjską z przestrzeni powietrznej państw członkowskich Unii Europejskiej. “Kiedy rakiety latają, polskie samoloty startują, ale nie zestrzeliwują rosyjskich rakiet. Czy mogą to zrobić? Jestem pewien, że tak. Czy to jest atak państw NATO, zaangażowanie? Nie” – przekonywał.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply