Rzecznik rządu Piotr Müller oświadczył, że Polska, podejmując decyzję o przekazaniu czołgów Leopard Ukrainie, chce „wymusić na innych państwach podobne zachowania”.

Jak pisaliśmy, w środę we Lwowie odbyło się spotkanie prezydentów Ukrainy, Polski i Litwy, w ramach II Szczytu Trójkąta Lubelskiego. Podczas konferencji prasowej prezydent Andrzej Duda oświadczył, że Polska podjęła decyzję o przekazaniu Ukrainie kompanii czołgów Leopard. Miałoby się to jednak odbyć w ramach koalicji międzynarodowej.

W czwartek na antenie TVP rzecznika rządu, Piotra Müllera zapytano, dlaczego Polska zdecydowała się na ten krok. „Aby wymusić na innych państwach podobne zachowania” – odpowiedział.

Jeśli nie obronimy Ukrainy niepodległej, to my jesteśmy następnym celem – oświadczył Müller. – To trzeba mówić wprost. Jeśli Ukraina przegrywa, to przegrywa również Polska, bo Polska będzie następnym celem działań wojennych Rosji, albo Litwa, Estonia czy Łotwa, bo jesteśmy na najbliższej potencjalnej linii frontu.

Rzecznik rządu zaznaczył, że celem Polski jest, aby Ukraina się obroniła, „a do tego potrzebuje sprzętu”.

– Tego typu presja polityczna, ma wywołać efekt taki, że inne państwa europejskie dołączą do tych działań – dodał Müller.

Niemiecki dziennikarz Julian Röpcke zaznaczył, że Polska nie może samodzielnie przekazać czołgów Leopard na Ukrainę, ponieważ eksport jakiegokolwiek wozu produkcji niemieckiej wymaga zgody rządu Niemiec. Röpcke twierdzi też, że kanclerz Olaf Scholz był „całkowicie zaskoczony” deklaracją prezydenta Dudy.

Z kolei rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit oświadczył, że jak dotąd ze strony polskiej nie wpłynęło żadne oficjalne zapytanie, czy Berlin zgadza się na reeksport Leopardów.

Według “Financial Times”, premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak poprosił sekretarza obrony Bena Wallace’a o „współpracę z partnerami” w nadchodzących tygodniach, aby wdrożyć szybsze wsparcie dla Ukrainy, w tym dostarczanie czołgów”. Zdaniem części komentatorów, Wielka Brytania przygotowuje się do wysłania czołgów Challenger 2.

Hebestreit powiedział, że plany Londynu nie oznaczają dla Niemiec zmiany sytuacji. Berlin konsekwentnie nie zgadzał się na dostarczanie Ukrainie czołgów, przynajmniej jednostronnie.

Portal „Politico” napisał, że według jego źródeł w niemieckim rządzie zapowiedzi ze strony polskiej oraz brytyjskiej, są pewnym kłopotem dla Scholza. Jeśli Wielka Brytania ogłosi, że wysyła swoje czołgi, to wówczas Berlin znajdzie się pod presją. Źródła „Politico” twierdzą zarazem, że stanowisko kanclerza bardzo mocno zależy od prezydenta USA, Joe Bidena. Zaznaczają, że Scholz ściśle uzgadniał z nim treść wspólnego oświadczenia w sprawie decyzji o wysłaniu Ukraińcom wozów bojowych piechoty.

Podczas szczytu we Lwowie podpisano również Wspólną Deklarację Prezydentów Trójkąta Lubelskiego. Na wstępie dokumentu podkreślono, że prezydenci Andrzej Duda, Gitanas Nauseda i Wołodymyr Zełenski spotkali się w przededniu 160. rocznicy wybuchu „wspólnego Powstania Styczniowego”, skierowanego przeciw tyranii i opresji. W dokumencie, w którym podkreślono m.in. poparcie dla wejścia Ukrainy do UE i NATO, oświadczono, że Litwa, Polska i Ukraina „w przeszłości tworzyły jedno państwo, szaniec przeciw tyranii ze Wschodu”.

Dodajmy, że prezydenci Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski odwiedzili w środę lwowski Cmentarz Łyczakowski, na którym pochowane są między innymi Orlęta Lwowskie. Według komunikatu, obaj „oddali wspólnie hołd Orlętom Lwowskim” i uczcili pamięć Ukraińców, poległych w wojnie z Rosją. Dodajmy, że Duda wyraźnie unikał mówienia o „obrońcach Polski”, np. w stosunku do tych, którzy bronili Lwowa walcząc z Ukraińcami. Stosował zamiast tego sformułowanie „obrońcy Rzeczpospolitej”.

PAP / gazetaprawna.pl / Politico / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply