Apelujemy o podjęcie niezwłocznych działań mających na celu skłonienie władz Gruzji do natychmiastowego uwolnienia Micheila Saakaszwilego – napisali polscy parlamentarzyści do komisarz praw człowieka Rady Europy oraz specjalnego przedstawiciela Unii Europejskiej ds. praw człowieka.

Kancelaria Sejmu opublikowała w czwartek apel, który przedstawiciele Sejmu i Senatu do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, członkowie Polskiej Delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rzeczypospolitej Polskiej i Gruzji oraz członkowie Polsko-Gruzińskiej Grupy Parlamentarnej skierowali do komisarz Rady Europy ds. praw człowieka Dunji Mijatovic i specjalnego przedstawiciela UE ds. praw człowieka Eamona Gilmore’a.

W apelu parlamentarzyści „wyrazili głębokie zaniepokojenie aresztowaniem byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego w związku z wyrokami wydanymi in absentia”. „Apelujemy do pani komisarz oraz pana specjalnego przedstawiciela o podjęcie niezwłocznych działań mających na celu skłonienie władz Gruzji do jego natychmiastowego uwolnienia”.

Autorzy apelu napisali, że postępowanie gruzińskich władz traktują podobnie jak znaczna część społeczności międzynarodowej, zatem jako podyktowane względami politycznymi i nie mające podstaw prawnych. „Zwracamy w szczególności uwagę, że do konstytucyjnych prerogatyw prezydenta Gruzji należy podjęcie decyzji ws. ewentualnego ułaskawienia skazanych” – dodali.

„Jesteśmy głęboko zaniepokojeni stanem zdrowia byłego prezydenta, które po rozpoczęciu przez niego głodówki – i w ocenie jego lekarza – uległo istotnemu pogorszeniu, a dostęp do odpowiedniej opieki medycznej został ograniczony” – zaznaczyli parlamentarzyści.

Czwartek, dzień opublikowania apelu, to 13. dzień głodówki prowadzonej przez Saakaszwilego w więzieniu; według jego lekarza i współpracowników poważnie pogorszył się stan jego zdrowia. Partia Gruzińskie Marzenie próbuje go dyskredytować, premier Irakli Garibaszwil sugerował m.in., że planował on zamachy, oszukuje w sprawie swojej głodówki itp.

Jak podkreślili polscy parlamentarzyści, Saakaszwili jako prezydent „rozpoczął szerokie i gruntowne reformy, dzięki którym Gruzja weszła na drogę zbliżenia z Unią Europejską i Sojuszem Północnoatlantyckim”. Zaznaczyli również, że „jest on uznawany na arenie międzynarodowej za symbol Gruzji i jako taki nie powinien być wykorzystywany w wewnętrznej walce politycznej”.

W ocenie parlamentarzystów „obecne działania Tbilisi stawiają pod znakiem zapytania możliwość realizacji aspiracji euroatlantyckich Gruzji, dla których przestrzeganie zasad prawa, demokracji i pełnej transparencji procesów prawnych i politycznych stanowi kluczowy warunek”. Ponadto, jak podkreślili, Saakaszwili „znacząco przyczynił się do promowania praw człowieka i wartości demokratycznych w swojej ojczyźnie i usilnie wspierał współpracę z Radą Europy”.

„Dlatego wzywamy panią komisarz i pana specjalnego przedstawiciela do szczegółowego przeanalizowania sytuacji Micheila Saakaszwilego z punktu widzenia gwarancji praw człowieka i podjęcia kroków wobec władz gruzińskich w celu zapewnienia przez nie, że wobec byłego prezydenta Gruzji respektowane są wszystkie prawa i wolności przyznane w ramach systemu ochrony praw człowieka, w tym m.in. w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, w szczególności te odnoszące się do ludzkich warunków przetrzymywania, dostępu do pomocy medycznej oraz prawnej, prawa do widzeń, prawa do wolności i bezpieczeństwa oraz gwarancji uczciwego procesu” – podsumowali autorzy apelu.

Jak informowaliśmy, tysiące zwolenników byłego gruzińskiego prezydenta Micheila Saakaszwilego, protestowało w czwartek w Tbilisi, domagając się jego uwolnienia. Prawnik Saakaszwilego wezwał jego zwolenników do pomocy w ratowaniu kraju.

Adwokat Saakaszwilego odczytał jego oświadczenie ze sceny, gdy tłum gromadził się w centrum miasta. „Czas ratować Gruzję, dlatego musimy być razem… Ta Kartagina zła, zdrady i ucisku na pewno upadnie” – napisał były prezydent.

Saakaszwili wezwał wcześniej swoich zwolenników do masowych protestów. Były prezydent odradzał im, by przyłączali się do ogłoszonego przez niego strajku głodowego. „Każdy, kto jest teraz wolny, powinien być w dobrej formie fizycznej i moralnej do decydującej bitwy” – napisał Saakaszwili.

Od 2013 roku Saakaszwili przebywał poza granicami Gruzji. W ojczyźnie został skazany zaocznie na sześć lat więzienia za nadużycie władzy. Był poszukiwany listem gończym, mieszkał na Ukrainie, której miał obywatelstwo. Wielokrotnie zapowiadał swój powrót do Gruzji. Jak podawaliśmy, w piątek 1 października szef gruzińskiego rządu Irakli Garibaszwili poinformował o aresztowaniu Saakaszwilego, który potajemnie wrócił do ojczyzny. Później premier sugerował, że gruzińskie służby zwabiły Saakaszwilego do Gruzji przekonując go o swoim rzekomym rozkładzie. Według niego były prezydent planował zebrać 3 października w Tbilisi do 10 tys. zwolenników, aby zaprotestować przeciwko rzekomo sfałszowanym wyborom lokalnym i nagle pojawić się w tłumie. „Po tym, gdyby policji udało się go zatrzymać, jedna z wersji zakładała wyeliminowanie kilku liderów opozycji, aby odpowiedzialność za to zrzucić na obecny rząd ze wszystkimi konsekwencjami dla Gruzji” – twierdził Garibaszwili.

Kresy.pl / sejm.gov.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply