Wspólnota Litwinów w Polsce dostała polityczny policzek – informuje dzisiaj litewski portal Delfi. Chodzi o odwołanie ze stanowiska dotychczasowego zastępcy starosty powiatu sejneńskiego Romasa Vitkauskasa. Zdaniem Litwinów zamieszkujących powiat strona polska złamała niepisane porozumienie, na mocy którego stanowisko wicestarosty powiatu miało zostać obsadzone przez przedstawiciela wspólnoty litewskiej.

Według Delfi.lt wraz z przedstawicielem wspólnoty Litwinów w Polsce stanowisko utracił także starosta powiatu sejneńskiego Ryszard Grzybowski. Nowym starostą został Andrzej Szturgulewski, przedstawiciel Platformy Obywatelskiej. Za odwołaniem dotychczasowego starosty opowiedziało się dziesięciu spośród piętnastu radnych. Oponenci Grzybowskiego zarzucili mu utratę zaufania i brak współpracy.

Najwięcej emocji wzbudziło jednak odwołanie ze stanowiska wicestarosty powiatu sejneńskiego Romasa Vitkauskasa. Zdaniem przedstawicieli mniejszości litewskiej z Puńska, radni powiatu złamali zasadę, w myśl której wicestarostą w powiecie sejneńskim był przedstawiciel narodowości litewskiej. Zasada ta z powodzeniem funkcjonowała od 1999 roku.

Zdaniem wójta Puńska Vytautasa Liškauskasa (Witolda Liszkauskasa) niepisane porozumienie było głównym powodem, dla którego “litewski” Puńsk zgodził się na wejście w skład powiatu sejneńskiego. W rozmowie z dziennikarzami Delfi.lt Liškauskas zaznaczył, że dla wspólnoty Litwinów w Polsce mniejsze znaczenie ma fakt, że ich przedstawiciele, posiadający trzy z piętnastu mandatów w radzie powiatu sejneńskiego, zostali zepchnięci do opozycji. “Najbardziej boli nas to, że doszło do złamania umowy dżentelmeńskiej” – dodał wójt Puńska.

Wczoraj Liškauskas nie krył oburzenia i zagroził nawet możliwością odłączenia gminy od powiatu, co doprowadziłoby do rozwiązania samorządu. Dziś, po spokojnym przemyśleniu sprawy przyznał, że tak radykalny krok doprowadziłby do likwidacji powiatowych instytucji i utraty wielu miejsc pracy. “Co byśmy wygrali? Pozostałby powiat suwalski, który jest większy od sejneńskiego, ale wówczas liczba naszych głosów jeszcze bardziej by się zmniejszyła” – odpowiedział retorycznie Liškauskas, zapytany przez dziennikarzy o swe dalsze kroki.

Mniejszość litewska w Polsce nie zamierza jednak rezygnować z obrony swego miejsca w powiecie. Dzisiaj przedstawiciele wspólnoty Litwinów odbyli pierwsze spotkania w tej sprawie. Pierwszego lutego wójt Puńska zamierza przedyskutować problem z gminnymi radnymi i sołtysami.

Wilnoteka.lt/Kresy.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply