Maszyniści apelują do władz PKP i PKP Cargo o wstrzymanie połączeń kolejowych z Białorusią, zwracając uwagę na zagrożenie ze strony migrantów i białoruskich służb oraz ryzyko prowokacji.

Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce skierował w tym tygodniu pismo do władz spółek kolejowych, PKP i PKP Cargo, w sprawie napiętej sytuacji na granicy z Białorusią. Zwrócono w nim uwagę na informacje od związkowców z oddziału w Białymstoku. Mianowicie, pociągi z Polski na stronę białoruską są obecnie prowadzone przez tereny zajmowane przez migrantów, a także wrogo nastawionych do Polski białoruskich pograniczników i żołnierzy. Zdaniem kolejarzy, stwarza to zagrożenie dla życia i zdrowia pracowników drużyn trakcyjnych.

W dokumencie zawarto ostrzeżenie, że istnieje groźba wypadku kolejowego, który może zostać spowodowany przez „uchodźców zachowujących się irracjonalnie” i podejmujących próby przejazdu takimi pociągami.

 

Zaznaczono również, że przebywający w lesie obok torów kolejowych migranci podejmują bardzo ostre działania wymierzone w stronę „Polskich Służb Granicznych, Policji, Wojska, a także kolejarzy pracowników PKP Cargo”.

„W obecnie napiętej sytuacji na granicy z Białorusią realizacja przewozów kolejowych przez przejście graniczne w Kuźnicy Białostockiej, ale także na innych przejściach granicznych z Białorusią grozi potencjalną prowokacją poprzez wykorzystanie wagonów pociągów wjeżdżających od strony Białorusi do Polski do nielegalnego przewozu dużych grup emigrantów lub nawet wojsk białoruskich” – piszą związkowcy.

Według PAP, polski rząd do tej pory nie zdecydował się na zamknięciu ruchu kolejowego z Białorusią.

Jak informowaliśmy, w nocy ze środy na czwartek setki migrantów próbowały przedrzeć się przez polską granicę. Według MON, działaniami jednej z takich grup, liczącej około 100 osób, kierowali żołnierze białoruskiego Specnazu. Według Straży Granicznej, jednak z grup forsujących nocą granicę liczyła około 500 obcokrajowców. Z kolei na innym odcinku granicy dwaj umundurowani mężczyźni rzucali kamieniami w polskich policjantów. Na miejsce wezwano kilkudziesięciu polskich funkcjonariuszy. Według informacji MON, minioną noc część migrantów spędziła na nowym koczowisku w rejonie przejścia granicznego Kuźnica-Bruzgi. Wcześniej białoruskie służby autobusami przewiozły dużą grupę cudzoziemców w niewiadomym kierunku.

Według czwartkowego, porannego komunikatu Straży Granicznej, minionej doby na granicy polsko-białoruskiej odnotowano 501 prób nielegalnego przekroczenia tego odcinka. Polscy strażnicy wydali wydali 31 postanowień o opuszczeniu terytorium RP. „Było kilka prób siłowego przekroczenia granicy przez duże grupy cudzoziemców – jedna z nich liczyła ok. 500 osób” – poinformowano. Ponadto, zatrzymano trzech tzw. kurierów przewożących osoby nielegalnie przebywające w Polsce. Byli to: Czeczen, Syryjczyk i Gruzin. W autach zatrzymani przewozili łącznie 28 osób.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W środę białoruski Komitet Śledczy wszczął sprawę karną przeciwko polskim funkcjonariuszom, którzy we wtorek odparli szturm migrantów na przejście graniczne Kuźnica-Bruzgi, zarzucając im „zbrodnie przeciwko ludzkości”. Na Białorusi grozi za to nawet kara śmierci.

ZOBACZ: Dziecko rzuca kamieniami w polskich funkcjonariuszy broniących granicy [+VIDEO]

Przeczytaj: Atak imigrantów przebiegał pod ścisłą kontrolą białoruskich służb [+VIDEO]

Jak wcześniej informowaliśmy, w środę Straż Graniczna podała, że nielegalni imigranci, którzy koczowali w pobliżu przejścia granicznego Bruzgi, opuszczają swoje obozowisko. Opublikowano film, który pokazuje, że duża grupa osób opuszcza koczowisko, przemieszczając się w nieznanym kierunku pod nadzorem białoruskich służb.

Przeczytaj: Migranci wycofali się do dawnego koczowiska. SG: jest tam ok. 2000 ludzi

Z relacji białoruskich mediów wynika, że część migrantów jest przenoszona spod granicy z Polską do specjalnego ośrodka, przygotowanego w przygranicznym centrum transportowo-logistycznym. Białoruskie media promują narrację, według której Białoruś otacza wszystkich migrantów opieką.

Straż Graniczna poinformowała w środę, że także we wtorek wieczorem odnotowano dwie siłowe próby przekroczenia granicy. Opublikowano też nagranie jednego z zajść. Podczas zdarzenia białoruskie służby używały lasera.

W czasie wtorkowych starć z nielegalnymi imigrantami na polsko-białoruskiej granicy rannych zostało 12 polskich mundurowych (w tym 9 policjantów). Wszyscy policjanci poszkodowani podczas starć w Kuźnicy opuścili już szpitale.

radiozet.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply