Według RMF FM, ministerstwo obrony pod nowym kierownictwem intensywnie pracuje nad pozyskaniem systemów Patriot, wprowadzając pewne zmiany odnośnie zamówienia. Jednocześnie kwestie okrętów podwodnych i śmigłowców szturmowych pozostają bez rozstrzygnięcia.

Nowy szef MON Mariusz Błaszczak kontynuuje „porządki” w resorcie po swoim poprzedniku, Antonim Macierewiczu. Według ustaleń RMF FM, dotyczą one m.in. programu modernizacji technicznej polskiej armii. Jak podano, chodzi o „zmienioną konfigurację systemu obrony przeciwlotniczej i rakietowej “Wisła””, przy jednoczesnym braku decyzji ws. pozyskania śmigłowców szturmowych i okrętów podwodnych.

Według informacji uzyskanych przez RMF FM w MON, pierwsze dwie baterie systemu Patriot (tzw. faza I) mają zostać dostarczone w konfiguracji typowej dla amerykańskiej armii konfiguracji. Jak wytłumaczono, oznacza to, że polskie wojsko otrzyma w tej fazie nowoczesny system dowodzenia IBCS, a także pociski PAC3 MSE o zwiększonym zasięgu. – Stwierdzenie, że konfiguracja jest typowa dla US Army oznacza typową konfigurację IBCS. Konfiguracja systemu w fazie pierwszej będzie zawierać system IBCS oraz rakiety PAC 3 MSE – dodaje MON. Oznacza to, że pierwsze dwie baterie Patriot miałyby trafić do Polski później, niż pierwotnie zakładano, ale już z systemem IBCS, który w tym samym czasie ma pozyskać armia USA, w typowej dla niej konfiguracji. Nie oznacza to, że struktura samych baterii będzie taka, jak w przypadku tych użytkowanych przez USA.

Potwierdza to wcześniejsze informacje, które w pierwszej połowie lutego podawał wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz. Mówił wówczas, że „po dokonaniu analizy kosztów oferty amerykańskiej podjęto decyzję o zmianie w fazie pierwszej konfiguracji na typową dla armii amerykańskiej i pozyskaniu przez FMS (program Foreign Military Sales Pentagonu, generalnie rodzaj umowy międzyrządowej – red.) jedynie kluczowego elementu systemu”. Zaznaczył, że pozostałe elementy zostaną zakupione w ramach procedur krajowych od polskiego przemysłu obronnego. Jego zdaniem, takie działania umożliwiłyby znaczącą redukcję kosztów umowy oraz przyspieszenie dostaw. Wiceminister Skurkiewicz zapewnił też, że obie baterie Patriot w ramach fazy I trafią do Polski w 2022 roku (wcześniej przyjmowano, że druga może dotrzeć rok później). Podkreślał też, że redukcja kosztów w pierwszej fazie programu Wisła nie jest związana z “nawet najmniejszym ograniczeniem zakładanych zdolności bojowych sytemu”.

PRZECZYTAJ: „Rzeczpospolita”: Patrioty na finiszu – umowa już w marcu?

Wciąż nie podano, ile ma wynosić cena za systemy Patriot. W odniesieniu do dwóch pierwszych baterii z Fazy I, w związku z zastosowaniem procedury FMS, była ona niedawno renegocjowana. Minister Błaszczak chwalił się, że jest znacząco niższa niż podawana wcześniej cena maksymalna, szacowana na ponad 10 mld dol. Obecnie, nieoficjalnie szacunki i doniesienia mówią o przedziale 4,5-6 mld dol. (około 15-20 mld zł). Strona amerykańska sygnalizowała jednak, że w związku z pozyskaniem IBCS już w fazie I, należy liczyć się z możliwością opóźnień w dostawach.

– Ponieważ to są zupełnie nowe rozwiązania, uprzedziliśmy polskich partnerów, że ich wdrożenie wiąże się z ryzykiem opóźnień. Warszawa jest jednak zdecydowana utrzymać ten wymóg – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” szef amerykańskiej ekipy negocjacyjnej John Baird, wiceprezes Raytheon Integrated Defense Systems ds. zintegrowanych systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej na Polskę.

Przeczytaj: Błaszczak spotkał się z McMasterem. „Oczekujemy liczniejszej obecności wojsk USA w Polsce”

Jednocześnie, wg RMF FM, wciąż nie wiadomo co ze śmigłowcami szturmowymi, ponieważ przeciąga się ocena, czy w programie Kruk występuje tak zwany podstawowy interes bezpieczeństwa państwa. W takim przypadku można by nabyć śmigłowce w trybie uproszczonym. Inspektorat Uzbrojenia oczekuje tu na wyniki oceny. – Ostateczne rekomendacje dotyczące sposobu i terminu pozyskania śmigłowców zostaną zawarte w Studium Wykonalności – potwierdza Oddział Mediów MON.

Przeczytaj: Gen. Wroński dla Kresów.pl: Polsce potrzeba dużo bardzo dobrych śmigłowców uderzeniowych, nie kilku najnowocześniejszych

Poinformowano, że taka ocena już jest dla programu Orka, czyli ws. pozyskania okrętów podwodnych. Były szef MON obiecywał, że zostaną ona kupione bezpośrednio od rządu Francji. Jednak nowy minister jeszcze nie podjął decyzji.

Przeczytaj: RMF: MON wycofuje się z obietnicy Macierewicza ws. pozyskania okrętów podwodnych

Nie ma też większych postępów w sprawie zakupu śmigłowców dla marynarki wojennej i służb specjalnych. Według MON, obecnie w Inspektoracie Uzbrojenia prowadzone są dwa postępowania na pozyskanie śmigłowców w ramach pilnych potrzeb operacyjnych.

Rmf24.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply