USA popierają reformę oświaty na Ukrainie, ale powinna ona być konsultowana z sąsiadami i mniejszościami narodowymi.

Zastępca amerykańskiego sekretarza stanu John Sullivan doradził Ukrainie, by współpracowała z sąsiednimi krajami w procesie wprowadzania w życie ustawy oświatowej w tej części, która dotyczy szkolnictwa mniejszości narodowych. – podała w czwartek agencja UNIAN.

Wiem, że prawo o oświacie wywołuje pewne zaniepokojenie wśród sąsiadów Ukrainy, szczególnie wymogi odnośnie języka [nauczania]. Wspieramy reformy oświaty na Ukrainie, w szczególności wspieramy reformy odpowiedniego przygotowania językowego. Język jest bardzo delikatną kwestią na całym świecie, czy to w Quebecu w Kanadzie, gdzie używa się francuskiego, czy to w Irlandii, skąd pochodzili moi pradziadkowie, gdzie w Irlandii Północnej rdzenną mową jest gaeilge. – mówił Sullivan podczas wystąpienia w Akademii Dyplomatycznej Ukrainy.

Według amerykańskiego dyplomaty reforma oświatowa na Ukrainie powinna być wprowadzana tak, by nie naruszać praw mniejszości narodowych.

Rozumiemy, że ta reforma jest potrzebna. Nasza rada jest taka, by Ukraina współpracowała ze swoimi sąsiadami we wprowadzeniu tej reformy oświatowej i wprowadzała ją tylko w taki sposób, który nie wywierałby nacisku na prawa obywateli Ukrainy, którzy oprócz języka ukraińskiego używają także innego języka. – mówił zastępca sekretarza stanu USA.

Przypomnijmy, że podpisana we wrześniu ub. roku przez Petra Poroszenkę ustawa oświatowa, otwiera możliwość ukrainizacji szkół mniejszości narodowych, w tym szkół polskich. Nowe ukraińskie prawo oświatowe stwierdza, że językiem nauczania w ponadpodstawowych placówkach oświatowych jest język ukraiński. Zgodnie z przyjętą ustawą, od tego roku szkolnego dzieci będą mogły uczyć się w swoim języku ojczystym tylko w państwowych przedszkolach i do klasy IV szkoły początkowej. Od klasy V, wszystkie przedmioty miałyby być nauczane w języku ukraińskim. Szkoły mniejszości narodowych, w których teraz większość przedmiotów nauczana jest w ich językach, będą musiały stopniowo przejść na język ukraiński. Dotyczy to szkół ponadpodstawowych i wyższych. Ustawa otwiera możliwość dowolnego zwiększania liczby przedmiotów nauczanych po ukraińsku samymi aktami wykonawczymi. Bez względu na to jak ustawa zostanie skonkretyzowana na poziomie tych przepisów już oznacza pogorszenie sytuacji, bowiem uniemożliwia nauczanie wyłącznie w języku mniejszości.

Ustawa spotkała się z protestami Węgier, Rumunii, Rosji i Bułgarii. Węgry zapowiedziały blokowanie wszelkich inicjatyw integracyjnych Ukrainy z UE i NATO do czasu uchylenia kontrowersyjnej ustawy. Natomiast polski rząd przejawiał w tej kwestii miękkie stanowisko.

Ostatnio NATO planowało przeprowadzenie w dniach 14-15. lutego br. posiedzenia komisji Ukraina-NATO z udziałem ministrów obrony krajów Sojuszu, lecz Węgry skorzystały z prawa weta i zablokowały je. W efekcie sekretarz generalny NATO poinformował, że posiedzenie nie odbędzie się. W tym samym czasie przedstawiciele węgierskiej mniejszości z Zakarpacia w ostatniej chwili odwołali swój udział w konsultacjach na temat ustawy oświatowej, które miały odbyć się 14. lutego br. w Kijowie. Według węgierskiego rządu ukraińscy urzędnicy chcieli wciągnąć ich w negocjacje dotyczące sposobu wprowadzenia w życie obowiązującej ustawy, tymczasem Węgry domagają się zawieszenia jej działania i rozpoczęcia konsultacji na temat prawa, które ma ją zastąpić.

Kresy.pl / UNIAN

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply