Premier Mateusz Morawiecki spotkał się dziś wieczorem z Mariuszem Kamińskim, ministrem koordynatorem służb specjalnych, a także z szefem Agencji Wywiadu. Z tego powodu wcześniej opuścił szczyt UE w Brukseli i wrócił do Polski.

Jak informowaliśmy, premier Mateusz Morawiecki od czwartku przebywał w Brukseli na szczycie UE. W piątek rano spotkał się z prezydentem Francji, Emmanuelem Macronem, po czym odbył krótką rozmowę z szefem KE, Jean-Claude’m Junckerem. Później jednak opuścił unijny szczyt, jeszcze zanim unijni przywódcy podjęli decyzję ws. zgody na przejście do kolejnego etapu rozmów na temat Brexitu.

Przeczytaj: Spotkanie Morawiecki-Macron w Brukseli. Politycy rozmawiali „w cztery oczy”

Polskie służby dyplomatyczne poinformowały, że Morawiecki musiał wylecieć wcześniej z powodu obowiązków w Polsce. Jak informowaliśmy, poseł Robert Winnicki zwrócił się do premiera z zapytaniem o przyczynę przedwczesnego opuszczenia szczytu przywódców Unii Europejskiej.

Mateusz Morawiecki powiedział dziennikarzom, że musiał skondensować wiele spotkań w Polsce, żeby móc przybyć do Brukseli. Dodał, że „zrezygnował z bardzo wielu rzeczy”, ale czeka na niego kilka ważnych spraw, spotkań i „tajnych dokumentów”. Tłumaczył, że właśnie dlatego pilnie udaje się do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Niektóre media sugerowały jednak, że w celu zapoznania się z tego rodzaju dokumentami powrót do Warszawy nie musiał być konieczny. Zwracano też uwagę, że już po tym, jak Morawiecki opuścił unijny szczyt, prezydent Francji i kanclerz Niemiec oświadczyli, że w kwestii procedury ws. sankcji przeciw Polsce będą wspierać stanowisko KE.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Premier Morawiecki: strefa euro znajduje się w trudnej sytuacji

W mediach pojawiły się spekulacje, że wcześniejsze opuszczenie unijnego szczytu faktycznie było spowodowane tym, że klub PiS w piątek po południu organizował w Sejmie spotkanie wigilijne, w którym premier chciał uczestniczyć. Morawiecki zaprzeczył tym doniesieniom, dodając, że spotka się z częścią klubu PiS, „jeśli znajdzie czas”. Zaznaczył, że jest „szereg innych tematów”, które pilnie ściągnęły go do Polski.

Według PAP, powołującej się na źródła zbliżone do rządu, premier wrócił pilnie do Polski w związku z zaplanowanym spotkaniem z ministrem koordynatorem służb specjalnych Mariuszem Kamińskim i szefem Agencji Wywiadu, Piotrem Krawczykiem. Doszło do niego w piątek późnym wieczorem.

Rmf24.pl / dorzeczy.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply