Zdecydowana większość europosłów opowiedziała się przeciwko wysuniętej przez polski rząd kandydaturze Marka Opioły na stanowisko w Europejskim Trybunale Obrachunkowym.

W połowie listopada br. wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli, były poseł PiS Marek Opioła, został oficjalnie nominowany przez Polskę na stanowisko w Europejskim Trybunale Obrachunkowym (ETO).

We wtorek w Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie w sprawie rekomendacji dla tej kandydatury. Zdecydowano większość głosujących opowiadała się przeciwko kandydaturze Opioły. Poparło go 156 europosłów przy 536 głosach przeciw. To oznacza, że PE negatywnie zaopiniował kandydaturę Opioły na stanowisko w ETO.

 

Tydzień temu, 7 grudnia, miało miejsce wysłuchanie Opioły jako kandydata przed Komisją Kontroli Budżetowej PE. Po rozmowie komisja zarekomendowała odrzucenie jego kandydatury. Na 30 członków komisji poparło go tylko trzech europosłów, pozostali zagłosowali przeciw. Według RMF FM, wypowiedzi Opioły uznano za mało przekonywujące, a tłumaczenie własnej niezależności czy wypowiedzi dotyczące łamania zasad praworządności w Polsce „wprost za żenujące”.

Każde państwo członkowskie Unii Europejskiej ma swojego przedstawiciela w ETO. Kandydaci są zatwierdzani przez Radę, po konsultacji z Parlamentem Europejskim, który może albo poprzeć kandydata albo zwrócić się o wycofanie nominacji. Rada nie jest jednak zobowiązana do zastosowania się do zalecenia Parlamentu.

Obecnie Polska nie posiada swojego przedstawiciela w Europejskim Trybunale Obrachunkowym, odkąd ponad rok temu jak piastujący je Janusz Wojciechowski został komisarzem ds. rolnictwa. Należy przypomnieć jednak, że w 2016 roku europosłowie wydali negatywną opinię na temat kandydatury Wojciechowskiego, który mimo tego został jednak powołany na to stanowisko.

PAP / interia.pl / rmf24.pl / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply