Tysiące Palestyńczyków protestowało w piątek w mieście Umm al-Fahm, aby zaprotestować przeciwko niepowodzeniu policji w powstrzymaniu rosnącej fali przemocy w społecznościach arabskich – przekazał Times of Israel.
Jak poinformował portal Times of Israel, tysiące Palestyńczyków protestowało w piątek w mieście Umm al-Fahm, aby zaprotestować przeciwko niepowodzeniu policji w powstrzymaniu rosnącej fali przemocy w społecznościach arabskich.
Ostatni protest miał miejsce po zeszłotygodniowych zamieszkach, kiedy policja wystrzeliła w stronę protestujących gaz łzawiący, granaty ogłuszające i armatki wodne, rozpraszając setki demonstrantów. Co najmniej 35 protestujących zostało rannych, w tym poseł Wspólnej Listy Yousef Jabareen i burmistrz miasta. Palestyńczycy oskarżyli policję o rasistowskie zachowanie, użycie nadmiernej siły i zażądali śledztwa.
Policja przekonuje, że w trakcie demonstracji niektórzy protestujący zaczęli odpalać fajerwerki i rzucać kamieniami w funkcjonariuszy. Protestujący zarzucili, że policja celowo zamknęła główne drogi prowadzące do Umm al-Fahm, aby zapobiec demonstracji.
„Policja powstrzymuje ludzi przed przyjazdem do Umm al-Fahm, ponieważ boją się zarówno protestujących, jak i organizacji przestępczych” – powiedział szef Wspólnej Listy Ayman Odeh, który uczestniczył w proteście.
מפגינים קוראים לגרש את יו”ר רע”מ מנסור עבאס שהגיע להפגנה. כמה מתומכיו הבריחו אותו לחנות קרובה. ראש העיר סמיר מחאמיד ואנשי ציבור התערבו כדי למנוע חיכוך. pic.twitter.com/78HAiF4fMB
— Jack khoury.جاك خوري (@KhJacki) March 5, 2021
Zobacz też: Były ambasador USA w Izraelu: nie ma szans na porozumienie Izraelczyków i Palestyńczyków
Abbas, który przewodzi konserwatywnej arabskiej partii Ra’am, od dawna za główny priorytet legislacyjny uważa przyjęcie planu walki z przemocą i zorganizowaną przestępczością wśród Palestyńczyków mieszkających w Izraelu. Wywołał jednak kontrowersje wśród arabskich obywateli z powodu jego deklarowanej chęci głosowania “na tak” w sprawie przyznania premierowi Benjaminowi Netanjahu immunitetu przed oskarżeniem.
Przestępczość zorganizowana jest w dużej mierze postrzegana jako motor rozprzestrzeniania się przemocy w palestyńskich miastach i miasteczkach. Arabowie obwiniają policję, która, jak mówią nie zdołała rozprawić się z potężnymi organizacjami przestępczymi.
Naoczni świadkowie oszacowali, że około 10 000 demonstrantów wzięło udział w piątkowym proteście, co czyni go jednym z największych protestów w tym roku „Będziemy nadal walczyć, aby żyć z godnością i pokonamy przemoc i zbrodnie” – powiedział Odeh.
Netanjahu ogłosił w zeszłym tygodniu, że jego rząd przeznaczy 45 milionów dolarów na zwalczanie przemocy w społecznościach arabskich. Plan jest krytykowany przez grupę docelową jako “spóźniony” i “za mały”.
„Domagamy się prawdziwego planu wykorzenienia przestępczości zamiast fałszywego planu Netanjahu, który nawet nie mówi o pokonaniu organizacji przestępczych” – powiedział przedstawiciel Wspólnej Listy podczas piątkowego protestu.
Zobacz też: Izraelskie wojsko zmusiło dwie palestyńskie rodziny do zburzenia swoich domów
Kresy.pl/Times of Israel
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!