Mamy prawo wycofywać się z inwestycji, których rentowność jest zagrożona i kontynuować inne, korzystne – powiedział prezes PKN Orlen. Odniósł się do sprawy Energi, która podpisała umowę na budowę elektrowni gazowej zamiast węglowej. Budynek elektrowni poszedł do rozbiórki. Energa należy do Orlenu.
W przypadku likwidacji niewybudowanego jeszcze bloku w Ostrołęce, chodzi przede wszystkim o “dwie wieże” (betonowe pylony o wysokości 138 metrów). Oszacowano, że straty spowodowane rozpoczęciem budowy bloku węglowego sięgają 1,3 mld złotych. Zakładano, że będzie to ostatnia inwestycja w nowy blok węglowy w kraju. Wiadomo, że jednak do tego nie dojdzie – zwraca uwagę portal “Business Insider”.
Aneks przewiduje, że zamiast bloku na węgiel powstanie tam blok parowo-gazowy o mocy 745 MW za ok. 2,5 mld zł. Poprzednia inwestycja, której rozbiórka ruszyła w marcu, pochłonęła miliardy złotych.
Zobacz także: Krzysztof Bosak: Fuzja Orlenu i Lotosu do decyzja polityczna, niemająca ekonomicznego uzasadnienia
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek stwierdził w piątek, że inwestycja nie może być kontynuowana, ponieważ dzisiejsze kierunki polityki klimatycznej i ceny emisji CO2 są bardzo duże, co uniemożliwia kontynuowanie inwestycji węglowej. Kontynuacja przyniosłaby bowiem większe straty niż jej zaprzestanie. “Widząc takie zagrożenie, mamy prawo się wycofać i realizować następne inwestycje, które przyniosą korzyść” – oświadczył Obajtek.
Aneks przewiduje rozliczenie realizacji projektu nastąpi do końca 2021 r. Nie przewidziano kar umownych. “Całkowita kwota, jaką Energa będzie zobowiązana zapłacić na rzecz wykonawcy tego projektu, czyli GE – nie przekroczy 1,35 mld zł netto” – zwraca uwagę medium.
Kontrakt dotyczący nowego bloku zostanie zrealizowany w formule “pod klucz”. Według harmonogramu prace budowlane rozpoczną się z końcem 2021 roku. Z kolei oddanie elektrowni do użytku przewidziano na 2025 rok.
Przypomnijmy, że już we wrześniu ubiegłego roku, CBA zatrzymało cztery osoby związane z branżą energetyczną, w tym byłego prezesa Elektrowni Ostrołęka oraz menadżera PGE Dystrybucja, w związku z łapówkami przy przetargach. Okazało się wówczas, że tzw. „dwie wieże Kaczyńskiego” na terenie wstrzymanej budowy elektrowni będą musiały zostać rozebrane.
Prace przygotowawcze na placu budowy elektrowni ruszyły w połowie października 2018 roku. Jesienią 2019 roku PGE odstąpiło od rozmów w sprawie współpracy przy projekcie. Obecnie prowadzone są rozmowy ws. zmiany technologii węglowej na gazową w bloku C. Budowa już pochłonęła miliony złotych i nie wiadomo, czy uda się je odzyskać. Edward S. przestał być prezesem elektrowni wcześniej, w maju 2019 roku. Media podawały, że w latach 2008-2009 za pomocą firmy z Bielska Podlaskiego sprowadził do Elektrowni Ostrołęka 811 tys. ton węgla z Rosji.
Zobacz także: Bosak: UE naciska na wygaszanie polskiego górnictwa, a rząd PiS po cichu dobijał z nią targu [+VIDEO]
businessinsider.com.pl / Kresy.pl
Nie macie prawa inwestować, kiedy wiadomo, że ta inwestycja nie przyniesie zysków. Ostrzegano wyraźnie, że nie ma sensu budować tego bloku