Najnowszy rosyjski czołg podstawowy Armata T-14 wejdzie do masowej produkcji później niż oczekiwano, poinformował portal Defence Blog powołując się na swoje źródła.
Jak poinformował w poniedziałek portal Defence Blog powołując się na swoje źródła, najnowszy rosyjski czołg podstawowy Armata T-14 wejdzie do masowej produkcji później niż oczekiwano.
Źródła branżowe podały, że dostawa nowych czołgów Armata w konfiguracji seryjnej może zostać opóźniona do 2024 roku z powodu przeszkód technologicznych.
„Podczas testów czołg wykazał szereg niedociągnięć związanych z systemem kierowania ogniem, co wymagałoby znacznego czasu na dostrojenie elementów elektronicznych i późniejsze testy” – powiedziało źródło.
Zeszłego lata minister przemysłu i handlu Rosji Denis Manturow powiedział, że masowa produkcja czołgu T-14 Armata rozpocznie się w 2022 roku.
„Procesy państwowe [czołgu] dobiegną końca w przyszłym roku. Od przyszłego roku aktywnie wejdzie do masowej produkcji” – powiedział minister.
Minister obrony Rosji generał Siergiej Szojgu informował wcześniej, że pilotażowa partia czołgów, bojowych wozów piechoty oraz sprzętu naprawczego i ewakuacyjnego opartego na platformie bojowej Armata zostanie dostarczona wojskom rosyjskim w 2022 roku.
„W 2022 roku planowane jest dostarczenie żołnierzom partii pilotażowej czołgów T-14, bojowych wozów piechoty T-15 oraz opancerzonego sprzętu naprawczego i ewakuacyjnego T-16” – powiedział Szojgu.
Jak pisaliśmy, czołg T-14 Armata został oficjalnie zaprezentowany w maju 2015 roku, podczas parady z okazji Dnia Zwycięstwa. W kwietniu 2016 roku UralWagonZawod, który jest producentem czołgów T-14 Armata, otrzymał od rosyjskiego resortu obrony zamówienie na pierwszą partię liczącą sto czołgów podstawowych nowej generacji.
Pojazd wykorzystuje zunifikowaną ciężką platformę Armata. Na platformie tej skonstruowano również ciężki bojowy wóz piechoty T-15, a także inne opancerzone pojazdy gąsienicowe.
Rosyjscy wojskowi i politycy deklarują, że w przyszłości T-14 stanie się podstawą uzbrojenia wojsk pancernych FR. Jest to zupełnie nowy pojazd, różniący się zdecydowanie od poprzedników. Niektórzy rosyjscy obserwatorzy twierdzą nawet, że nie jest to czołg, a uniwersalna maszyna uderzeniowa, uzbrojona w taktyczny kompleks rakietowy, systemy obrony przeciwlotniczej i rozpoznania przeciwnika, a na końcu dopiero pełniąca rolę klasycznego czołgu.
W kontekście czołgu T-14 “Armata” warto wspomnieć o planach rozbudowy rosyjskich sił pancernych.
Według założeń opracowanych przez Ministerstwo obrony Rosji, do 2027 wojska lądowe mają otrzymać nawet około 900 czołgów. W tej liczbie ma znaleźć się 400 nowych pojazdów T-90M lub starszych wersji zmodernizowanej do tego standardu, a także nowoczesne czołgi T-14 na platformie Armata.
Kresy.pl/Defence Blog
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!