Onet: Morawiecki i Ziobro chcą odwołania szefa IPN

Według nieoficjalnych informacji portalu Onet.pl, prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek może niebawem zostać odwołany ze stanowiska. Ma się tego domagać premier Mateusz Morawiecki, a także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Portal Onet twierdzi, że w obozie władzy coraz głośniej mówi się o odwołaniu prezesa IPN, dr Jarosława Szarka. Według tych doniesień, decydującą kwestią miały być niedawne krytyczne wypowiedzi Szarka na temat noweli ustawy o IPN i sposobu pracy nad nią.

Przypomnijmy, że na początku czerwca w rozmowie z „Gościem Niedzielnym” szef IPN, dr Jarosław Szarek krytycznie ocenił nowelizację ustawy o IPN, która zabrania przypisywania Polsce i Polakom odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy,  ale także umożliwia penalizację kłamstwa wołyńskiego i ściganie za propagowanie banderyzmu w Polsce. Dr Szarek powiedział wówczas, że nowelizacja ustawy o Instytucie doprowadziła do sparaliżowania jego międzynarodowych relacji z naukowcami zajmującymi się problematyką Holokaustu. Twierdził też, że generalnie nikt z IPN o ustawie nie rozmawiał i Instytut nie miał wpływu na jej ostateczny kształt ustawy.

 

– Nie ulega dla mnie wątpliwości, że Instytut stał się pierwszą ofiarą tej nowelizacji – podkreślił Szarek. Na pytanie, czy nowelizacja ustawy była konsultowana z Instytutem, prezes IPN przyznał, że „jedynie w początkowej fazie” i to „za jego poprzednika”. Twierdzi, że później nikt z IPN już nie rozmawiał, a w związku z tym, Instytut nie miał wpływu na ostateczny kształt przepisów.

Zdaniem Onetu, słowa te “w obozie władzy odebrano jako wypowiedzenie posłuszeństwa przez prezesa IPN i przysporzyło przeciwnikom politycznym Szarka kolejnych argumentów za jego odwołaniem”.

Według tego portalu, największym przeciwnikiem prezesa IPN ma być minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Powołuje się na źródła, według których Ziobro uważa, że Szarek osobiście torpedował prace nad nowelą, jednocześnie publicznie kontestując projekt i rozwiązania prawne, które się w ustawie znalazły. Według informacji portalu Kresy.pl, za przygotowanie noweli ustawy o IPN w części dotyczącej penalizacji przypisywania Polsce i Polakom zbrodni III Rzeszy odpowiadał Patryk Jaki, zastępca Ziobry w resorcie sprawiedliwości i polityk blisko z nim związany. Ponadto, to Jaki wyszedł z propozycją do Kukiz’15, by ich projekt ws. penalizacji kłamstwa wołyńskiego i propagowania w Polsce banderyzmu, połączyć z projektem rządowym i procedować je razem.

Ponadto, jak informuje Onet, dymisji szefa IPN ma domagać się również premier Mateusz Morawiecki. Źródła tego portalu twierdzą, że bardzo nisko ocenia efektywność Instytutu.

– Najlepiej całą sprawę obrazuje historia z próbą usunięcia Pomnika Katyńskiego w Jersey. Ta sprawa pokazała, że IPN nie ma żadnych, ale to absolutnie żadnych narzędzi, by reagować na tego typu sytuacje kryzysowe. Nie ma nawet publikacji anglojęzycznych na temat zbrodni katyńskiej, którą można by w trybie pilnym wykorzystać do obrony polskiego wizerunku na świecie. A każde polecenie ze strony szefa rządu, by IPN podjął kroki, by ratować sytuację za oceanem, traktowane były, delikatnie mówiąc, na odwal się – mówi jeden z ministrów z KPRM, cytowany przez Onet.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Według ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej prezesa powołuje i odwołuje Sejm za zgodą Senatu, na wniosek Kolegium Instytutu Pamięci, które zgłasza kandydata spoza swego grona.

Przypomnijmy, że w ostatnim czasie coraz więcej czołowych polityków obozu rządzącego mówi otwarcie, że nowa ustawa o IPN musi zostać zmieniona, że potrzebna jest „pilna korekta”. Szczególnie często mówi o tym wicepremier Jarosław Gowin, który podkreśla, że pilna potrzeba zmiany jest ściśle związana z kwestią relacji z Izraelem i USA. Z jego wypowiedzi wynika, że strona amerykańska najwyraźniej uzależnia zgodę na stałą bazę swoich wojsk w Polsce, o co mocno zabiega rząd PiS oraz prezydent Andrzej Duda, od wycofania nowelizacji ustawy o IPN. Gowin przyznał też, że rząd miał wątpliwości odn. elementów ustawy dotyczących zbrodni ukraińskich nacjonalistów.

Z twierdzeniami Gowina zgadza się także szef MSZ Jacek Czaputowicz, którego zdaniem potrzebna jest pilna korekta ustawy o IPN, gdyż jest to problem w stosunkach z USA i Izraelem. Wyraźnie sugerował też, że sprawę powinien załatwić Sejm, dokonując „korekty” bez czekania na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.

Onet / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply