Milicja zatrzymała w Mińsku około 30 osób po dzisiejszych protestach – poinformowała rzeczniczka stołecznych struktur MSW Białorusi Natalja Hanusiewicz.
Więźniowie zostali przewiezieni do oddziału policji w celu dalszego śledztwa. Wszyscy ci obywatele brali udział w niedozwolonych akcjach, prezentowali symbole niepaństwowe, wykrzykiwali hasła – powiedziała Hanusiewicz.
CZYTAJ TAKŻE: MON reaguje na słowa Łukaszenki o rozmieszczeniu połowy armii na granicy z Polską i Litwą
Wcześniej Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Białorusi podało, że ponad 40 osób zostało zatrzymanych podczas protestów w ciągu ostatnich 24 godzin w całym kraju. Rankiem 5 września około połowa z nich została zwolniona.
Według służby prasowej, 4 września na Białorusi odbyły się 22 manifestacje w 13 miejscowościach. Dziś w stolicy kraju odbyły się m.in. manifestacje kobiet i studentów.
Rozpoczął się Marsz Kobiet w Mińsku pic.twitter.com/a6jnmm7TB0
— Andrzej Poczobut (@poczobut) September 5, 2020
CZYTAJ TAKŻE: Jest śledztwo w sprawie brutalności białoruskich służb wobec trzech Polaków
Protesty na Białorusi rozpoczęły się 9 sierpnia po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów prezydenckich i trwają do dziś. Urzędujący prezydent Aleksander Łukaszenko zdobył 80% głosów. Na początku protestów zatrzymano ok. 7 tys. osób, z czego ok. 600 zgłosiło złe traktowanie przez organy ścigania.
Kresy.pl / rbc.ru
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!