Dziennik „New York Times” ujawnia nieznane elementy działalności byłego oficera GRU Siergieja Skripala, otrutego w Wielkiej Brytanii. Według nowych informacji, w ostatnich latach miał współpracował z hiszpańskimi służbami, pomagając im w walce z rosyjską mafią – podobnie, jak niegdyś Aleksander Litwinienko.

Według dziennika „New York Times”, były rosyjski szpieg i oficer GRU Siergiej Skripal, skazany w Rosji za współpracę z brytyjskim wywiadem i wraz z córką poważnie otruty środkiem paralityczno drgawkowym w Salisbury, najwyraźniej współpracował w ostatnich latach z oficerami hiszpańskiego wywiadu. Hiszpania tkwi w walce z rosyjskimi zorganizowanymi grupami przestępczymi, których część ma powiązania z władzami Rosji i jej tajnymi służbami.

„NYT” powołuje się na informacje zebrane i dostarczone przez wysokiego rangą hiszpańskiego oficjela Fernando Ruedę, zajmującego się tamtejszymi służbami, który przedstawił działania Skripala w Hiszpanii. Wiadomo, że po przybyciu do Wielkiej Brytanii w ramach wymiany więźniów-szpiegów, były pułkownik GRU wcale nie wiódł spokojnego życia na emeryturze, lecz w dalszym ciągu prowadził briefingi dla szpiegów w Czechach i Estonii. Spotkania te były organizowane przez MI6. Teraz okazuje się, że był aktywny również w Hiszpanii.

Gazeta zwraca uwagę na to, o czym już wcześniej w tym kontekście pisał portal Kresy.pl. Mianowicie, na wyraźne analogie między sprawą Skripala i Aleksandrem Litwinienko, byłym oficerem FSB, który przeszedł na stronę brytyjską i został otruty radioaktywnym Polonem w 2006 roku.

W Wielkiej Brytanii Litwinienko pracował jako konsultant w prywatnych firmach zajmujących się m.in. wywiadem gospodarczym. W tym czasie miał wykorzystywać sieć swoich kontaktów w Rosji, w tym także w krytykowanej przez siebie FSB, by zdobyć dane wywiadowcze dotyczące rosyjskich firm oraz obywateli, z którymi Brytyjczycy planowali współpracę. W 2003 roku Litwinienko rozpoczął tajną współpracę z Brytyjczykami – został zarejestrowany jako informator MI6. Zwerbować miał go sam szef wywiadu – John Scarlet. Litwinienko miał informować brytyjski wywiad o powiązaniach ważnych osobistości Kremla z mafią.

Co ważne, był także konsultantem w sprawach dotyczących zwalczania rosyjskiej mafii w Europie, a szczególnie w Hiszpanii. Udał się tam w 2006 roku i na miejscu pomagał tamtejszym służbom specjalnym, za co miał otrzymać wynagrodzenie także od nich. Co ważne, wątek ten był przez długi czas pomijany lub podważany. Do czasu, gdy dopiero parę lat temu oficjalnie potwierdzono fakt współpracy pułkownika Litwinienki z brytyjskim wywiadem, zaś współpracę ze służbami hiszpańskimi uznano za wysoce prawdopodobną.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Rosyjskie zabójstwa polityczne – czy tylko Kreml?

Ponadto, podczas publicznego dochodzenia ws. śmierci Litwinienki, adwokat jego rodziny twierdził, że był on również płatnym agentem hiszpańskiego wywiadu i planował dostarczyć do Hiszpanii dowody o możliwych powiązania Kremla z czołowymi członkami rosyjskiej mafii w tym kraju, ale został zabity, nim wyjechał.

Teraz okazuje się, że obu rosyjskich szpiegów łączy również Hiszpania. „NYT” podaje, że hiszpańskie władze przyznały, że zaangażowały Litwinienkę w kampanię przeciwko rosyjskiej mafii. Z kolei Siergiej Skripal miał z Hiszpanią wieloletnie związki. Jeszcze jako pułkownik GRU w połowie lat 90. XX wieku trafił do Madrytu, gdzie pracował w rosyjskiej ambasadzie pod przykrywką stanowiska attache wojskowego. To właśnie wówczas miał zostać zwerbowany przez brytyjski wywiad (oficer werbujący przedstawiał się jako funkcjonariusz hiszpańskich służb). To później doprowadziło do jego aresztowania w 2004 roku, a w końcu do wypuszczenia w ramach wymiany szpiegów w 2010 roku i osiedlenia się w Wielkiej Brytanii.

Gazeta ujawnia, że w ostatnich latach Skripal wrócił do Hiszpanii, gdzie wziął udział w kilku spotkaniach z oficerami służb wywiadowczych. Ich szczegóły, włącznie z dokładnymi datami, są jednak tajne. Jednak Fernando Rueda, powołując się na rozmowy z oficerami hiszpańskiego wywiadu twierdzi, że Skripal w dalszym ciągu przyjeżdżał do Hiszpanii.

W środę brytyjskie władze oficjalne oświadczyły, że Siergiej Skripal i jego córka Julia zostali otruci przez dwóch oficerów GRU. Dzień później Londyn zyskał w swoich oskarżeniach oficjalne poparcie przywódców USA, Francji, Niemiec, Kanady i innych krajów Zachodu. Rosja twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego, a Wasylij Niebienzja, stały przedstawiciel Rosji przy ONZ uważa, że oświadczenie brytyjskiej premier ws. otrucia Skripalów w Salisbury zbiega się w czasie z szykowaniem prowokacji w postaci ataku chemicznego w syryjskiej prowincji Idlib.

Zdaniem „NYT” nowe szczegóły sprawy sugerują, że Skripal został otruty przez swoich byłych kolegów z GRU w akcie zemsty. Gazeta stawia jednak pytanie, „za co dokładnie” rosyjski wywiad wojskowy miałby się mścić. Zwraca uwagę na ujawnione wcześniej wyjazdy Skripala na spotkania z czeskimi i estońskimi oficerami wywiadu, podczas których miał wyjawiać szczegóły rosyjskiej sztuki szpiegowskiej, a prawdopodobnie przekazywał również informacje, które mogły doprowadzić do wydalenia rosyjskich agentów pracujących pod przykryciem. „NYT” cytuje anonimowego europejskiego oficjela posiadającego wiedzę o tych spotkaniach, który powiedział, że „to przyczyniło się do poprawy naszej pracy”.

Kolejnym elementem sprawy byłaby Hiszpania, gdzie od upadku ZSRR bezpieczne i bardzo wygodne schronienie znajdowali bossowie rosyjskiej mafii i skorumpowani urzędnicy, z których niektórzy mają mieć powiązania z Kremlem. „NYT” powołuje się na wysokiego rangą urzędnika, który potwierdza, że Skripal odwiedzał Hiszpanię. Z kolei byli oficjele przyznają, że byłby on szczególnie użyteczny w rozpracowywaniu rosyjskich zorganizowanych grup przestępczych w tym kraju.

„Od początku mieliśmy wielki problem. Zignorowaliśmy ten rosyjski fenomen i ich przestępczość zorganizowaną. Nie mieliśmy pojęcia, w jaki sposób działają. Skripal, Litwinienko dali nam bardziej dokładne pojęcie o tej rzeczywistości” – mówi gazecie emerytowany szef hiszpańskiej policji, zastrzegający sobie anonimowość.

Nie wiadomo, czy Skripal pełnił podobną rolę jak Litwinienko, który rzekomo był płatnym agentem hiszpańskich służb, czy jedynie prowadził wykłady dla hiszpańskich szpiegów, podobnie jak w Czechach czy w Estonii. „NYT” zaznacza, że dawni koledzy Skripala z rosyjskich służb mogli odbierać jego aktywność zupełnie inaczej. Według Aleksandra Gusaka, byłego pułkownika FSB i przełożonego Litwinienki w czasie, gdy przeszedł on na stronę Brytyjczyków, Rosjanie mają rodzaj „genetycznej antypatii względem zdrajców”. Dodał jednak, że gdyby to on miał przeprowadzić atak na Skripala, to użyłby „miecza, a nie sprayu”.

„Zostałem wychowany na ideach sowieckich. Dla mnie, na zdrajcę się pluje, chwyta, a potem strzela. Albo wiesza się ich i sika na ich grób” – mówi Gusak w rozmowie z NYT.

nytimes.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply