Francja, Niemcy, Kanada i USA oświadczyły, że mają pełne zaufanie do ustaleń brytyjskich śledczych, z których wynika, że Siergieja i Julię Skripalów próbowali otruć oficerowie GRU.

W czwartek we wspólnym z Wielką Brytanią oświadczeniu Francja, Niemcy, Kanada i USA wyraziły swoje poparcie dla brytyjskiego stanowiska w kwestii odpowiedzialności Rosji za próbę otrucia Siergieja i Julii Skripalów przy użyciu środka paraliżująco-drgawkowego Nowiczok w marcu tego roku. – podała agencja Reutera. W środę Wielka Brytania oskarżyła o ten czyn in absentia dwóch obywateli rosyjskich.

“Mamy pełne zaufanie do brytyjskiej oceny, że dwaj podejrzani byli oficerami z rosyjskiego wywiadu wojskowego, znanego również jako GRU i że ta operacja została prawie na pewno zatwierdzona na wysokim szczeblu rządowym” – napisano we wspólnym oświadczeniu, wzywając jednocześnie Rosję do “pełnego ujawnienia swojego programu Nowiczok”.

Wielka Brytania i pozostałe kraje, które wydały oświadczenie, zapewniły, że informacje ujawnione wczoraj jeszcze bardziej wzmocnią ich zamiary dotyczące dalszego przeciwdziałania „wrogiej działalności zagranicznych siatek wywiadowczych” na ich terytoriach, utrzymania zakazu broni chemicznej a także obrony przed „wszelkimi formami działalności złośliwych państw”.

Jak podaje Reuters, brytyjska ambasador Karen Pierce przekazała dzisiaj Radzie Bezpieczeństwa ONZ informacje o ostatnich ustaleniach w śledztwie w sprawie próby otrucia Skripalów. Według niej są to jasne dowody na odpowiedzialność państwa rosyjskiego. Przedstawiciel Rosji Wasilij Nebenzia powiedział, że niezgodności w brytyjskich dowodach są „poza skalą” i oskarżył Londyn o zamiar „rozpętania antyrosyjskiej histerii”.

Jak informowaliśmy, brytyjscy śledczy twierdzą, że zidentyfikowali sprawców próby otrucia byłego oficera GRU Siergieja Skrirala i jego córki Julii i mają wystarczające dowody do postawienia im zarzutów usiłowania morderstwa. Według Scotland Yardu i Koronnej Służby Prokuratorskiej, podejrzani to dwaj Rosjanie, Alekander Pietrow i Rusłan Boszirow. Ich fotografie opublikowano w mediach. W środę podczas swojego wystąpienia w parlamencie, premier Wielkiej Brytanii Theresa May powiedziała brytyjskim posłom, powołując się na dane wywiadu, że dwaj Rosjanie, którzy zdaniem brytyjskich śledczych przeprowadzili zamach, są oficerami rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. Brytyjska premier uważa, że cała operacja „niemal na pewno” została zaaprobowana nie tylko przez kierownictwo GRU, ale także przez ważne figury państwa rosyjskiego.

Kresy.pl / Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply