W ubiegłym tygodniu norweski parlament Storting stał się celem ataku hakerskiego. Włamano się na konta mailowe wybranych posłów oraz pracowników instytucji. Nie wiadomo kto stał za cyberatakiem oraz jak poważne straty wywołał.
Norweska agencja kontrwywiadu poinformowała we wtorek o cyberataku na parlament kraju, do którego doszło w ubiegłym tygodniu – podaje agencja “Reuters”. Komunikat w sprawie wydała także sama instytucja. Doszło do włamania na konta mailowe wybranych posłów oraz pracowników parlamentu. Nie jest jasne kto stał za cyberatakiem oraz jak poważne straty wywołał.
Szefowa parlamentu Marianne Andreassen oświadczyła, że odpowiednie środki zostały podjęte natychmiast w celu odparcia ataku. “To był poważny atak” – dodała. Podkreśliła, że podjęte działania przyniosły natychmiastowy rezultat. Zadeklarowała, że aktualnie trwa analiza sytuacji oraz szacowanie rozmiarów szkód.
Zobacz także: Izrael: Cyberatak na infrastrukturę wodociągową państwa
Administracja norweskiego parlamentu skontaktowała się ze wszystkimi poszkodowanymi. Nie ujawniono którzy konkretnie parlamentarzyści padli ofiarą ataku, ani z których byli konkretnie partii. Skrzynki mailowe, które zostały zaatakowane, będą poddane szczegółowej obserwacji.
Andreassen została zapytana we wtorek, czy za atakiem stoi obce mocarstwo. “Nie wiemy” – odpowiedziała.
Zobacz także: Gruzja, Wielka Brytania i USA oskarżają rosyjski wywiad o cyberatak
reuters.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!