Niemcy: Ruszają śledztwa wobec uczestników prorosyjskiej manifestacji

Burmistrz Berlina Franziska Giffey poinformowała we wtorek, że berlińska policja prowadzi już dochodzenia w sprawie używania litery “Z” w trakcie prorosyjskiej manifestacji, która odbyła się w niedzielę.

Burmistrz Berlina podkreśliła we wtorek, że zakazane i karane będzie wyrażanie poparcia dla rosyjskiej wojny na Ukrainie. “Jesteśmy przeciwko każdej formie popierania wojny napastniczej” – powiedziała, cytowana przez portal Deutsche Welle. Zaznaczyła, że na jednym z samochodów, które jechały w kawalkadzie, dostrzeżono zakazany w Berlinie symbol rosyjskiej wojny – litera „Z”. Policja wszczęła już postępowanie przeciwko kobiecie, która prowadziła samochód.

Symbol “Z” został przyjęty za znak inwazji Rosji na Ukrainę, ponieważ jest umieszczany na rosyjskich czołgach. Władze Berlina zapowiedziały pod koniec marca, że będą ścigać osoby pokazujące publicznie symbol rosyjskich sił zbrojnych atakujących Ukrainę. Na podobny krok zdecydowały się także inne niemieckie landy (m.in. Dolna Saksonia, Bawaria i Nadrenia-Północna Westfalia).

Podstawą takich działań jest paragraf 140 niemieckiego kodeksu karnego, który penalizuje popieranie niektórych czynów karalnych, m.in. wojny napastniczej – zwraca uwagę Deutsche Welle. Grozi za to kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Informowaliśmy, że w niedzielę odbył się w Berlinie prorosyjski protest. Uczestniczyło w nim około 900 osób. Kawalkada kilkuset aut z rosyjskimi i sowieckimi flagami przejechała ulicami miasta. Wydarzenie odbyło się pod hasłem: „Żadnej propagandy w szkole – ochrona osób rosyjskojęzycznych, żadnej dyskryminacji” – przekazała berlińska policja. Uczestnicy złożyli także kwiaty pod Pomnikiem Żołnierzy Radzieckich w Berlinie. Berlińska policja podała, że organizatorem była osoba prywatna.

Do manifestacji odniósł się ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk. “Na miłość boską, jak mogliście pozwolić na tę paradę hańby w środku Berlina? – napisał na Twitterze. „W dniu, w którym wyszła na jaw masakra ludności cywilnej w Buczy” – dodał. 

Władze Ukrainy poinformowały w niedzielę, że siły ukraińskie zajęły wszystkie obszary wokół Kijowa. Burmistrz wyzwolonej Buczy poinformował, że podczas miesięcznej okupacji przez armię rosyjską zginęło około 300 mieszkańców. Nagrania pokazują olbrzymie zniszczenia i liczne ciała ofiar, leżące na ulicach bez broni i w cywilnych ubraniach. „Nowa Srebrenica. Ukraińskie miasto Bucza było w rękach rosyjskich bydlaków przez kilka tygodni. Miejscowi cywile byli poddawani arbitralnym egzekucjom, niektórzy z rękami związanymi na plecach, ich ciała rozrzucone są na ulicach miasta” – napisało ukraińskie ministerstwo obrony na Twitterze.

dw.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply