Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę zarejestrowano w Niemczech 218 301 uchodźców wojennych z tego kraju – podało w niedzielę (20.03.22) niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych. Dziennie do Niemiec przyjeżdża ok. 10 tys. osób.

Dane niemieckiego MSW obejmują jednak tylko te osoby, które zostały zarejestrowane przez policję federalną głównie na niemieckich dworcach kolejowych. Tak więc faktyczna liczba ukraińskich uchodźców w Niemczech jest zapewne znacznie wyższa.

Na granicach Polski czy Czech nie są prowadzone kontrole, więc osoby wjeżdżające do Niemiec mogą nie być od razu rejestrowane. Brakuje danych na temat tego, ile osób zdecydowało się na dalszą podróż i opuściło już Niemcy.

Niemiecka gazeta „Bild am Sonntag” podaje, że rząd Niemiec spodziewa się, iż do kraju może przyjechać około miliona uchodźców z Ukrainy. Jeszcze niedawno Berlin liczył się z przyjazdem ok. 340 tys. osób.

Od 24.02 do Polski wjechało z Ukrainy 2,114 mln osób – podała w poniedziałek rano Straż Graniczna na Twitterze. Część z nich ruszyła szukać schronienia do krajów zachodniej Europy.

Według danych opublikowanych w piątek przez organizacje powiązane z ONZ, rosyjska inwazja na Ukrainę zmusiła w ciągu ostatnich trzech tygodni prawie 10 mln ludzi do opuszczenia swoich domów.

Oprócz ponad 3,1 mln uchodźców, którzy uciekli za granicę, na Ukrainie jest obecnie ok. 6,5 mln uchodźców wewnętrznych.

Oznacza to, że niemal jedna czwarta wszystkich mieszkańców Ukrainy jest obecnie uchodźcami.

Szacuje się, że ponad 12 milionów ludzi utknęło na dotkniętych działaniami wojennymi obszarach lub nie jest w stanie opuścić miasta z powodu podwyższonego poziomu ryzyka, zniszczenia mostów i dróg, a także braku zasobów lub informacji o tym, gdzie znaleźć bezpieczeństwo i zakwaterowanie.

Pomimo niebezpieczeństw i trudności związanych z podróżowaniem po Ukrainie, w ostatnich tygodniach do sąsiednich krajów wyjechało ponad 3,1 miliona osób, z czego około 90% to kobiety i dzieci – podaje Agencja Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR).

Kresy.pl / dw.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply