Liczba rosyjskich wojsk na Ukrainie zmniejsza się, ale Specnaz pozostaje w Donbasie – informuje przedstawiciel NATO.
Liczba żołnierzy regularnego rosyjskiego wojska znajdujących się na Ukrainie zmniejsza się, ale żołnierze jednostek specjalnych pozostają nadal w Donbasie. Informację na ten temat przekazał przedstawiciel NATO ds. polityki zewnętrznej i polityki bezpieczeństwa James Appathurai.
“Mamy solidne dowody na obecność regularnych rosyjskich wojsk i informację o tym już upubliczniliśmy. Mówię o trzech tysiącach, może niewiele więcej. Ta liczba aktualnie się zmniejsza. Obserwujemy również działania rosyjskich sił specjalnych – specnazu, który pozostaje tam do tej pory”– powiedział Appathurai.
Przedstawiciel NATO podkreślił, że NATO chce mieć dobre relacje z Rosją.
“20 lat próbowaliśmy zbudować partnerstwo z Rosją, ale znaleźliśmy się w trudnym położeniu. I nie my to zaczęliśmy” – powiedział Appathurai.
Zdaniem polityka, najważniejsze wartości, których współcześnie należy bronić to pokój, bezpieczeństwo i stabilność granic w Europie. “Jeśli rosyjskie interesy są sprzeczne z tymi zasadami, wówczas mamy problem. Ale ten problem tworzy Rosja, a nie my”– powiedział Appathurai.
Unian.net/KRESY.PL
Tak czy siak… Ruskie maja Niewidzialna Armia…. pol roku nie umjeja zlapac jednego jenca ani nawet zrobic jednego zdjecia ….. to jest TO JEST TECHNIKA ….. jak Nato che wygrac wojne z “duchami”??????
@krisgagatek raczej jak NATO chce wygrać z turystami, zatrzymani twierdzą ,że zbłądzili na krajoznawczej wycieczce.
tagore
Wszystko jedno czy widzialne czy niewidzialne – jesli 3 tysiace ruskich wojow pogonilo “tagore” banderowskie heroje 40 milionowego kraju, NATO ma problem (jakos nie widze aby ktokolwiek chcial sie bic za te “heroje”).
Apropo “zatrzymanych” – to jak tagore mysli ze ruscy tak sobie rzucaja na lewo i prawo wojsko nie informujac ich ze jaka na wojne i majac nadzieje ze bedzie walczylo – to wyobraz sobie jak te 3000 bedzie wczesniej powiadomione albo jak im sie GPS zgubia (tak jak amerykanom pare dni temu na polskiej wsi ;D). Przeciez taka “armia” to rozpi…i wszystko po drodze na tej Upainie zanim w panice dojada na polska granice ;D)
Na wiosnę tego roku Ukraińska armia miała zdolnych do wyjścia na poligon ,a nie do walki
ok 6000 ludzi .Aktualnie ochotnicze bataliony to penie jakieś 5000 ludzi i pewnie 30 tyś żołnierzy.
Podnieśli się z nicości.
A ta zabawna bajka opowiadana przez pojmanych Rosjan to czysty śmiech ,mówią to co im kazano
nie ma stanu wojny pomiędzy Rosją i Ukrainą więc to wykorzystują.
tagore
A dlaczego ich pojmano, fakt rozgłoszono. Puścić ich w dalszą, kontrolowaną drogę. Po dotarciu do celu, po pewnym okresie swobodnej rozmowy na pewno zeznają wszystko, łącznie z tym kto, kiedy i co kazał im zeznawać, łącznie z życiorysem. Cena jest jedna: brak medialnych sensacji na temat ruskich zielonych ludzików. Chyba że potem hurtem chciano by ich oddać razem z ich zeznaniami. Wątpię czy zechcą do Matuszki wrócić, czy raczej wybiorą emigrację na Zachód.
O ile pamięć mnie nie zawodzi mieli po prostu pecha nadziali się na bliskim dystansie na okopane czołgi i transportery Ukrainy ,które natychmiast pozbawiły Rosjan transportu.
tagore