Ambasador USA Georgette Mosbacher uważa, że w Polsce jest pewne nieporozumienie dotyczące ustawy 447 i zapewnia, że to jedynie jednorazowy raport, służący przedstawieniu informacji, który może być gotowy jesienią.

W piątkowym wywiadzie dla Polskiego Radia, ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher była pytana m.in. o to, czy amerykański departament stanu podjął już jakieś kroki ws. ustawy S. 447. Mosbacher odpowiedziała, że jej zdaniem jest „nieporozumienie odnośnie tego, czym jest JUST Act” S. 447.

– To jest raport, jednorazowy raport. Nikt nikogo do niczego nie obliguje i nie ma żadnych liczb czy warunków, ile kto komu ma oddać. To jednorazowy raport o krajach i podjętych przez nie działaniach [ws. restytucji mienia – red.]. To wszystko, to tylko raport, on niczego nie oznacza, służy po prostu informacji – zapewniała ambasador USA.

Przeczytaj: Nowe naciski środowisk żydowskich na Polskę ws. restytucji mienia

Prowadząca rozmowę dziennikarka Magdalena Skajewska zauważyła jednak, że jeśli pojawi się raport, to mogą pojawić się związane z tym działania. – Niekoniecznie – odparła amerykańska dyplomatka. – Ten raport ma jedynie przedstawić informacje o tym, co określone kraje zrobiły w kwestii restytucji mienia. Nie mówi o tym, co powinny zrobić, a czego nie zrobiły. Nie mówi też o pieniądzach. To wyłącznie jednorazowy raport i nie ma dla niego żadnej kontynuacji, to wyłącznie informacja.

Na pytanie, kiedy można spodziewać się tego raportu, Mosbacher odpowiedziała, że zapewne jesienią tego roku.

Przeczytaj: Mosbacher podtrzymuje apel Pompeo ws. restytucji mienia żydowskiego

Czytaj również: Mosbacher o kwestii roszczeń żydowskich: Pompeo wyraził się jasno w tej sprawie

W ubiegłym tygodniu Stanisław Michalkiewicz ujawnił notatkę dyplomatyczną z rozmów polsko-amerykańskich w sprawie roszczeń żydowskich. Wynika z niej, że Amerykanie zapewniają polski rząd, iż do jesiennych wyborów parlamentarnych nie będą prowadzone żadne jawne rozmowy ani prace ws. restytucji mienia żydowskiego, a wszelkie rokowania, w tym ze środowiskami żydowskimi odnośnie konkretnych kwot rekompensat, będą miały charakter tajny.

„(…) strona amerykańska jest zainteresowana, aby w okresie do wyborów parlamentarnych w Polsce, a jednocześnie do momentu przekazania do Kongresu [USA] raportu w ramach ustawy JUST [S.447] strona polska w konkretny sposób posunęła kwestię restytucji do przodu. Postęp w kwestii restytucji zdefiniował jako przystąpienie przez stronę polską do procesu prowadzącego do definitywnego rozwiązania kwestii restytucji, który to proces z kolei rozumiał jako podjęcie rozmów z przedstawicielami społeczności żydowskich, przede wszystkim negocjacji o charakterze finansowym, mających na celu ustalenie konkretnych kwot możliwych rekompensat, które jego zdaniem mogą mieć częściowy charakter” – przytacza treść notatki red. Michalkiewicz. Jednocześnie, przedstawiciel Departamentu Stanu zapewnił, że Amerykanie nie oczekują i nie spodziewają się działań legislacyjnym w roku wyborczym w Polsce. „Natomiast uważa za możliwe konkretne rozmowy i działania niemające charakteru publicznego i formalnego”.

Zdaniem Michalkiewicza z treści notatki wyraźnie wynika, że strona amerykańska daje polskiemu rządowi czas na okres po wyborach, a do tego czasu, choć nie mają zostać uchwalone żadne akty prawne w ramach tzw. kompleksowego ustawodawstwa odnośnie restytucji żydowskiego mienia bezspadkowego, prowadzone będą tajne rokowania. Dodał zarazem, że po wyborach do parlamentu będą to już zapewne działania jawne, publiczne i formalne. Michalkiewicz zaznacza, że według tej notatki Amerykanie rozumieją postęp w tych negocjacjach jako zgodę na kwoty podane przez Żydów.

Niektórzy politycy związani z Konfederacją przywoływali w kontekście piątkowej wypowiedzi Mosbacher treść ujawnionej notatki.

Przeczytaj: Winnicki zaapelował w Sejmie o wezwanie szefa MSZ ws. notatki dyplomatycznej z rozmów rządu z USA nt. roszczeń żydowskich

Przypomnijmy, że 9. maja 2018 roku prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę JUST Act 447 (Justice for Uncompensated Survivors Today), obecnie obowiązującą jako federalne prawo o numerze 115-171, dotyczące zwrotu mienia ofiar Holokaustu. Ustawa pozwala na wspieranie przez rząd Stanów Zjednoczonych roszczeń majątkowych organizacji żydowskich. Dokument ten otwiera drogę do przejęcia przez żydowskie organizacje tzw. mienia bezspadkowego. Chodzi głównie o znajdujące się w Polsce nieruchomości, które zgodnie z prawem przeszły na własność samorządu terytorialnego lub skarbu państwa.

Zgodnie z ustawą Departament Stanu został zobowiązany do przygotowania w ciągu 18 miesięcy raportu odnośnie tego, jak poszczególne kraje realizują obowiązek restytucji mienia ofiar Holokaustu. Później raport ma być aktualizowany. Jak pisało RMF FM, państwa opóźniające się ze zwrotem mienia „mogą znaleźć się na cenzurowanym”.

Przeciwnicy ustawy przypominają , że przedmiotem roszczeń są nieruchomości i inne aktywa pozostawione bezpotomnie i bezspadkowo przez obywateli Polski narodowości żydowskiej, zamordowanych w czasie II wojny światowej przez Niemców. Podkreślają, że faktycznie roszczenia te zostały już zaspokojone poprzez nadzwyczajną niemiecko-izraelską umowę międzynarodową z 1952 roku, a także przez umowy indemnizacyjne pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi, Wielka Brytanią, Francją, Kanadą i szeregiem innym krajów. Podkreśla się też, że „amerykańskie żydowskie organizacje roszczeniowe nie są i nigdy nie były prawnymi spadkobiercami obywateli II R.P. narodowości żydowskiej, ani jakichkolwiek innych podmiotów prawnych działających w Polsce przed II wojna światową”.

Sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo, na początku konferencji bliskowschodniej w Warszawie wezwał władze polskie do poczynienia postępów ws. „kompleksowego ustawodawstwa o restytucji mienia prywatnego” Żydów, którzy utracili swoją własność w czasach Holokaustu.

polskieradio.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kojoto
    Kojoto :

    Nie jest prawdą, że nie padły JESZCZE żadne liczby, nieprawdą jest też, że nie wiemy kto chce wyłudzić pieniądze i od kogo. To dobrze wiemy. Mosbacher łże – powinna dostać kopa w dupę i wracać tam skąd sie przypałętała.