Wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz poinformował o „intensywnych rozmowach i negocjacjach” ws. budowy w Polsce stałej bazy sił Stanów Zjednoczonych.
Jak informuje RIRM, wiceszef MON w rozmowie poinformował, że polski rząd prowadzi „intensywne rozmowy i negocjacje” dotyczące kwestii budowy w Polsce stałej bazy dla stacjonujących w naszym kraju sił USA. Obecnie, obecność ta ma charakter rotacyjny i ciągły, jednak polskim władzom zależy na tym, by miała ona charakter stały.
– Stała baza wojsk amerykańskich na wschodniej flance NATO jest również znaczącym podniesieniem bezpieczeństwa naszej części Europy – powiedział wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz.
– Działania, które są podejmowane, aby wzmocnić wschodnia flankę NATO, są wielowątkowe, wielokierunkowe. To jest wspólny interes i Polski, i państw bałtyckich wschodniej flanki NATO, żeby ta obecność była stała, żeby jak największa liczba żołnierzy amerykańskich była tutaj, w Polsce, czy na wschodniej flance NATO. Nasze działania nakierowane są tak, żeby doprowadzić do stałej obecności wojsk amerykańskich w Polsce – mówił Skurkiewicz.
W poniedziałek, podczas spotkania w Tallinie, swoje poparcie dla projektu powstania w Polsce stałej bazy wojsk USA wyraziły kraje bałtyckie.
– Obecność USA w regionie Polski i państw bałtyckich jest ważna z punktu widzenia Estonii – powiedział estoński premier Juri Ratas. Swoje poparcie dla projektu wyraził także premier Łotwy, Māris Kučinskis. Szef litewskiego rządu Saulius Skvernelis powiedział z kolei, że jego zdaniem „wszyscy jesteśmy zainteresowani obecnością Stanów Zjednoczonych w naszym regionie”.
Deklaracje ze strony Litwy, Łotwy i Estonii zostały pozytywnie przyjęte przez szefa MON, Mariusza Błaszczaka. Jego zdaniem pokazuje to, że Polska jest silnym i wiarygodnym partnerem.
Tydzień temu portal Onet poinformował, że polskie Ministerstwo Obrony zaproponowało Departamentowi Obrony USA ustanowienie stałej amerykańskiej bazy wojskowej w Polsce. Portal podkreślał, że oferta ta nie została skonsultowana z NATO.
Przeczytaj: Polska przedstawiła USA propozycję stworzenia stałej bazy wojskowej, obiecując 2 mld dol.
Ewentualny plan ws. bazy skrytykował na portalu Politico były dowódca sił amerykańskich w Europie, gen. Ben Hodges, który uznał ją za groźną dla jedności Sojuszu Północnoatlantyckiego. „Tym, co czyni NATO najbardziej udanym sojuszem wojskowym w historii, jest jedność jego członków. Każde działanie, które grozi podważeniem tej jedności, powinno być oceniane bardzo krytycznie. Ustanowienie stałej obecności wojskowej USA w Polsce, o co podobno wystąpił polski rząd, jest dokładnie jednym z takich działań” – napisał Hodges w artykule pod jednoznacznym tytułem „Nie twórzcie baz amerykańskich w Polsce”.
Zdaniem generała, stała baza USA w Polsce zostałaby uznana przez część krajów NATO za niepotrzebną prowokację i naruszyłaby spójność w ramach Sojuszu, dając Rosji pretekst do podjęcia przez nią kontrdziałań. Szczególnie w kontekście rosnącego dystansu na linii UE – USA. Gen. Hodges uważa, że nie ma militarnej potrzeby budowania w Polsce stałej bazy wojsk USA, a rotacyjna obecność i ćwiczenia amerykańskich żołnierzy w Polsce w zupełności wystarczą dla odstraszania Rosji.
Wicepremier Jarosław Gowin powiedział „Dziennikowi Gazecie Prawnej”, że Polska ma „unikatową w skali historii szansę zwiększenia polskiego bezpieczeństwa” w „postaci stałej obecności amerykańskich baz NATO”. Amerykanie podnoszą jednak w tym kontekście kwestię napięć z Izraelem ws. ustawy o IPN, stąd zdaniem Gowina, ustawa ta powinna zostać „skorygowana”.
Czytaj również: Gowin: jeśli rozwiążemy problem ustawy o IPN, w 2-3 lata w Polsce mogą powstać stałe bazy USA
RIRM / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!