Media: PiS pracuje nad przepisami dotyczącymi związków partnerskich dla określonych osób

Według „Dziennika Gazety Prawnej” PiS nie planuje legalizacji związków partnerskich, ale przygotowuje przepisy, które dotyczą części osób żyjących w takich związkach, w tym posłów i lekarzy. W pewnych przypadkach są to ułatwienia, ale w innych dodatkowe obowiązki.

Jak podaje w czwartek „Dziennik Gazeta Prawna”, choć patia Jarosława Kaczyńskiego nie zamierza legalizować nieformalnych związków, to przygotowuje nowe przepisy, które mają ich dotyczyć. Są to zarówno ułatwienia, jak i obowiązki, które będą jednak dotyczyć nie tylko par heteroseksualnych, ale również tzw. związków jednopłciowych.

„DGP” zwraca uwagę, że „w przyjętej przez Sejm ustawie o jawności majątkowej polityków poszerzono katalog osób, które muszą ujawniać zarobki, o te <pozostające we wspólnym pożyciu> z politykiem”.

 

„Zgodnie z wykładnią Sądu Najwyższego chodzi o relację, w której istnieją jednocześnie więzi duchowe (emocjonalne), fizyczne oraz gospodarcze (wspólne gospodarstwo domowe)” – pisze gazeta. Wskazano także na to, że w ocenie SN opartej o przepisy kodeksu karnego, „odmienność płci osób pozostających w takiej relacji nie jest warunkiem uznania ich za pozostające we wspólnym pożyciu”.

Na tej podstawie podano przykład lidera Wiosny, Roberta Biedronia, który żyje w związku homoseksualnym z Krzysztofem Śmiszkiem. W myśl tych przepisów, gdyby Biedroń został posłem na Sejm, to obaj politycy w oświadczeniu majątkowym musieliby uwzględnić „zeznania partnera”.

Przeczytaj: Rabiej: zaczniemy od związków partnerskich a skończymy na adopcji dzieci przez homoseksualistów

Nowe regulacje skomentował Śmiszek, który uważa je za dyskryminujące, twierdzą, że „istnienie takich związków jest uznawane w wygodnych dla władzy sytuacjach”. Według niego, zgodnie z ordynacją podatkową długi jednej osoby mogą przejść na partnera, niezależnie od płci, „ale już w przypadku dziedziczenia nie dostrzega się, że ktoś żył z partnerem”.

Jak pisze „DGP”, równocześnie mają pojawić się pewne ułatwienia dla osób żyjących w związkach nieformalnych. Podano, że od tego miesiąca lekarz pozostający w niesformalizowanym związku, może legalnie wypisać lek swojemu partnerowi, w ramach recepty pro familiae.

Gazeta cytuje również posła PiS, prof. Włodzimierza Bernackiego, przewodniczącego komisji regulaminowej, która pracowała nad ustawą o majątkach. Jego zdaniem, jeżeli ktoś pozostaje we wspólnym pożyciu czy to hetero-, czy homoseksualnym, to nie powinien się wstydzić osoby, którą kocha. Zaznaczył zarazem, że jeżeli prowadzą wspólne życie, to taka osoba powinna złożyć publicznie oświadczenie majątkowe.

W Polsce głównymi ugrupowaniami postulującymi w ramach programów wyborczych legalizację związków partnerskich, w tym także homoseksualnych, jest Lewica (SLD, Wiosna, Razem) oraz Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Zieloni).

Przeczytaj: Lider PO: najwyższy czas wprowadzić związki partnerskie

Czytaj również: Polityk Koalicji Europejskiej zapowiada ustanowienie związków partnerskich homoseksualistów

DGP / rmf24.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    To jest pierwszy krok do wprowadzenia związków partnerskich. Zaczną od posłów i lekarzy, a potem się okaże, że inni nie są gorsi i zanim się obejrzymy, będą związki partnerskie jako odmiana małżeństwa.