W mediach pojawiły się nieoficjalne informacje na temat daty wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Waszyngtonie. Polski prezydent najpewniej spotka się z Donaldem Trumpem tuż przed I turą wyborów prezydenckich.

Jak informowaliśmy, według najnowszych doniesień medialnych, prezydent Andrzej Duda może być pierwszym zagranicznym przywódcą przyjętym przez prezydenta USA Donalda Trumpa od początku pandemii koronawirusa. Wizyta miałaby mieć miejsce jeszcze przed wyborami prezydenckimi w Polsce i wiązać się z ogłoszeniem zwiększenia liczby amerykańskich żołnierzy w naszym kraju.

Według nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy RMF FM, wizyta Andrzeja Dudy w USA jest planowana tuż przed wyborami. Miałoby to nastąpić 26 lub 27 czerwca br., czyli w przeddzień I tury wyborów prezydenckich, zaplanowanej na niedzielę 28 czerwca.

 

Jak podaje RMF FM, „urzędnicy Kancelarii Prezydenta w nieoficjalnych rozmowach twierdzą, że jest to bardzo realny pomysł”. Trwają uzgodnienia w tej sprawie, ale „nieformalne zaproszenie już jest”. Stacja informuje też, że rozmowy Dudy z Trumpem mają dotyczyć przeniesienia części amerykańskich żołnierzy z Niemiec do Polski, dalszego blokowania budowy rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2, „a także inwestycji w atom oraz sytuacji Trójmorza”.

Jednocześnie, według stacji współpracownicy polskiego prezydenta przyznają, że choć Dudy w USA „w oczywisty sposób ma być elementem kampanii wyborczej, to jednak może być pewnym problemem na przyszłość”. Chodzi o to, że przeniesienie części żołnierzy amerykańskich z Niemiec do Polski „może poróżnić Warszawę z Berlinem”. Dziennikarze dodają też, że w razie zwycięstwa Andrzeja Dudy w wyborach, prezydent USA może „uznać, że wyświadczył mu przysługę i potem będzie domagać się zwrotu długu wdzięczności”, przykładowo w sporach z państwami sąsiadującymi z Polską.

O sprawie informuje też portal „Wirtualna Polska”, powołując się na własne, nieoficjalne ustalenia. Według nich, spotkanie Trumpa z Dudą w Białym Domu miałoby odbyć się w przyszłą środę, 24 czerwca. Polski prezydent miałby wylecieć do Waszyngtonu dzień wcześniej, a wrócić 25 czerwca.

WP.pl podaje też, że obecnie ustalane są ostatnie szczegóły rozmów, a oficjalne zaproszenie i program wizyty mają zostać ogłoszone do końca tego tygodnia.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

„Z nieoficjalnych informacji wynika, że rozmowy przywódców miałaby dotyczyć kwestii możliwej relokacji części oddziałów amerykańskich z Niemiec do Polski i szerzej wzmocnienia obecności amerykańskich żołnierzy w naszym kraju” – czytamy na WP.pl. Kolejnymi tematami mają być kwestie energetyczne oraz sprawa „miliardowej inwestycji amerykańskiej w infrastrukturę Trójmorza”.

Przypomnijmy, że w poniedziałek Donald Trump potwierdził, że USA zredukują o 9,5 tys., czyli do 25 tysięcy liczbę wojskowych, którzy stacjonują w Niemczech. Przyczyną ma być nieosiągnięcie odpowiedniego poziomu wydatków na obronę przez Niemcy. Według doniesień medialnych, część amerykańskich żołnierzy miałaby zostać przeniesiona do Polski.

Politico zaznacza, że gdyby wizyta Andrzeja Dudy doszła do skutku, to najpewniej zbiegłaby się z planowanym przez Trumpa ogłoszeniem zwiększenia liczby amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Polsce. Miałaby też nastąpić „we wrażliwym czasie dla Dudy, który 28 czerwca będzie ubiegał się o reelekcję”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Andrzej Duda powiedział wczoraj, że „nasza otwartość to jest taki swoisty rodzaj oferty” dla USA ws. zwiększenia obecności wojskowej w Polsce. Podkreślił, że jego zdaniem, „jeżeli będą podejmowane decyzje o jakiejkolwiek relokacji tych oddziałów to na pewno jesteśmy w grze”.

Przypomnijmy, że wcześniej Morawiecki na antenie RMF FM wyraził nadzieję, że część amerykańskich żołnierzy, którzy mieliby zostać wycofani z Niemiec, rzeczywiście zostanie przeniesiona do Polski. Uważa, że wzmocni to bezpieczeństwo Europy i wschodniej flanki NATO, a kwestie finansowe są „zupełnie niewspółmierne do tego, w jaki sposób możemy wzmacniać nasze bezpieczeństwo”. Przyznał, że rozmowy w sprawie przenosin amerykańskich wojskowych trwają, ale po cichu. Dodał, że ich rezultat zostanie podany do publicznej wiadomości „za jakiś czas”.

rmf24.pl / wp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply