Była sekretarz stanu USA Madeleine Albright podkreśliła konieczność dostarczenia Ukrainie broni defensywnej.

Madeleine Albright, była sekretarz stanu USA w administracji Billa Clintona, a obecnie szefowa amerykańskiego Narodowego Instytutu Demokratycznego ( National Democratic Institute), gości wraz z jego delegacją na Ukrainie.

Albright spotkała się z prezydentem Petro Poroszenką. Podczas spotkania ukraiński prezydent wyraził wdzięczność Amerykanom ws. kontrowania rosyjskiej agresji, a także wdrażania demokratycznych reform na Ukrainie. Zaznaczył, że sytuacja w Donbasie stale się pogarsza. Obwiniał za ten stan rzeczy „prowokacje Rosji i jej bojówkarzy”.

Obie strony, jak podaje oficjalny komunikat administracji prezydenta Ukrainy, zwróciły uwagę na konieczność podtrzymania nałożonych na Rosję sankcji do czasu wprowadzenia w życie warunków porozumień mińskich. Jak również przywrócenia Ukrainie pełnej integralności terytorialnej – w tym Krymu.

Ukraińskie media podkreślają jednak inny wątek rozmowy. Mianowicie, jak czytamy w oficjalnym komunikacie, Albright „podkreśliła wagę dostarczenia Ukrainie broni defensywnej, mając na uwadze zapewnienie prawa suwerennego kraju do samoobrony, w myśl artykułu 51 Karty Narodów Zjednoczonych”.

– Putin zawsze naciska szukając najsłabszych punktów. NATO nieustannie szuka sposobów, by pozostać silnym. Wierzę w NATO, jest najważniejszym sojuszem w historii świata powiedziała Albright w kwietniu 2016 roku, podczas konferencji Globsec w Bratysławie. Dodała także, że NATO musi być działać ostrożnie w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

Przypomnijmy, że kwestię dostarczenia Ukrainie broni śmiercionośnej podnosił podczas swojej niedawnej wizyty w Stanach Zjednoczonych, przewodniczący ukraińskiego parlamentu, Andrij Parubij.

Według oficjalnego komunikatu strony ukraińskiej, Amerykanie nie zrezygnowali z koncepcji dozbrajania Ukrainy.

– Nie usunięto tego z agendy, sprawa jest dyskutowana. Gdyby wcześniej decyzja była negatywna, to dziś sprawa pozostaje otwarta – powiedział ukraiński polityk. Parubij zapewnił, że „nie było negatywnej odpowiedzi, dyskusja wciąż jest otwarta”. – Przekazywanie broni jest dyskutowane.

Broń ważna dla Ukrainy

Wcześniej informowaliśmy, że w rozmowie z portalem „Europejska Prawda”, p.o. szefa ukraińskiej misji przy NATO Jehor Bożok stwierdził, że Ukraina nie prowadzi rozmów z NATO ws. przekazania stronie ukraińskiej wyrzutni przeciwpancernych Javelin. Zależy jej natomiast na tym, aby wspólnie z Sojuszem rozpocząć ich produkcję na Ukrainie.

– Jestem szczerze przekonany, że lepiej nas nauczyć łowić ryby i dać wędkę niż stale dawać nam ryby. Dlatego z NATO nie rozmawiamy o przekazaniu Javelinów, a wspólnie robimy wszystko co w naszej mocy, aby produkować Javeliny na Ukrainie  – podkreślił ukraiński dyplomata. Jego zdaniem, ukraiński przemysł obronny już teraz może produkować bardzo dobrą broń, zaś dzięki pomocy ze strony NATO, możliwości stają się jeszcze większe.

Sprawa amerykańskich systemów przeciwpancernych Javelin to na Ukrainie nośny temat. W październiku ub. roku ukraiński minister obrony Stepan Połtorak powiedział, że rząd w Kijowie zwróci się do USA z prośbą o dostarczenie uzbrojenia przeciwlotniczego i przeciwpancernego. Miało to związek z ustawą przyjętą przez Izbę Reprezentantów USA, umożliwiającą m.in. dostarczanie Ukrainie broni defensywnej. Ukraiński rząd miał zwrócić się do Waszyngtonu z prośbą o dostarczenie uzbrojenia śmiercionośnego. Jednak wcześniej, w sierpniu, ustępujący z urzędu ambasadora USA w Kijowie Geoffrey Pyatt zapowiedział, że w ramach nowego pakietu amerykańskiej pomocy wojskowej, która wkrótce ma dotrzeć na Ukrainę, nie będzie systemów przeciwpancernych Javelin.

PRZECZYTAJ:

John Mearsheimer: Nie dozbrajajcie Ukrainy

Dlaczego dozbrajanie Ukrainy to naprawdę bardzo zły pomysł

president.gov.ua / 112.ua / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply