Były szef MON Antoni Macierewicz twierdzi, że Polska nie jest skazana na Brukselę, i należy pokazywać jej alternatywę w postaci związku państw Europy Środkowo-Wschodniej w sojuszu z USA. Mówił też, co jego zdaniem odpowiada za zastopowanie rozmów z Amerykanami ws. stałych baz w Polsce.

W czwartek podczas rozmowy z Radiową Trójką, były szef MON Antoni Macierewicz odniósł się do kwestii powstania w Polsce stałych baz dla wojsk amerykańskich. Jeszcze za czasów, gdy był ministrem obrony, Polska przedstawiła USA propozycję stworzenia stałej bazy wojskowej, obiecując w zamian 2 mld dol. Zabiegał o to również prezydent Andrzej Duda.

Macierewicz odniósł się do słów Kay Bailey Hutchison, Ambasador Stanów Zjednoczonych przy NATO, która powiedziała, że Waszyngton nie ma w planach utworzenia stałych baz wojskowych w Polsce i nie rozważa takiego działania.

– Na pewno nie jest to sygnał mający raz na zawsze pogrzebać inicjatywę – twierdził Macierewicz, którego zdaniem wypowiedź ta nie wyklucza, że w przyszłości bazy USA w Polsce mogą powstać.

– Teraz trzeba bardzo dobrze przeanalizować, co takiego się stało, czy nie ma jakichś kwestii związanych z naszym stanowiskiem, które należałoby raz jeszcze rozpatrzyć – uważa były szef MON. Zaznaczył, że ewentualna lokalizacja amerykańskich baz w Polsce miałaby znaczenie “strategiczne, nie doraźne”. Jego zdaniem, „jeżeli amerykańskie bazy nie powstaną w Polsce, będzie to duże zaskoczenie”.

– Relacje, jakie mieliśmy w ciągu ostatniego pół roku, wskazywały na to, że rozmowy, które zaczęły być przygotowywane w maju 2017 roku, są kontynuowane z dobrym efektem – twierdził Macierewicz. Jego zdaniem, coś mogło wpłynąć na zmianę stanowiska Waszyngtonu. Wskazał tu m.in. na artykuł „Nie twórzcie baz amerykańskich w Polsce” byłego dowódcy sił USA w Europie, gen. Bena Hodgesa, który na portalu Politico skrytykował takie plany, argumentując, że byłoby to zagrożenie dla spójności NATO, a także niepotrzebne prowokowanie Rosji.

– Mniej więcej tydzień temu rozpoczęły się dyskusje sprowokowane przez “Politico” i środowisko liberalne, które się skupia wokół tego portalu. To mogło sprawić, że osiągnięcia w rozmowach zostały zastopowane – komentował były szef MON.

Przeczytaj: Macierewicz: gdyby nie zwycięstwo PiS i myśl Kaczyńskiego, nie byłoby wojsk NATO i USA w Polsce

Macierewicz uważa, że o ile z punktu widzenia „bezpośredniej zdolności wojsk do walki”, obecność rotacyjna wojsk USA jest skuteczniejsza, o tyle z punktu widzenia politycznego stała baza USA miałaby dużo większe znaczenie. Powiedział, że pomysł ten popiera część państw NATO, ale zdecydowanie oponują temu Niemcy, gdyż jego zdaniem, bazy USA w Polsce kwestionowałaby strategię Berlina „polegającą na zbliżeniu z Rosją i poprawnymi stosunkami z USA”.

– [Niemcy chcą], żebyśmy zgodzili się na Nord Stream 2 oraz na to, że Polacy w Niemczech nie uzyskają statusu mniejszości i zrezygnowali z wsparcia dla Ukrainy – powiedział Macierewicz. – To wysadza naszą geopolitykę i kwestionuje nasz status.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zdaniem byłego ministra obrony, UE ma swoje dobre strony i trzeba z nich korzystać, ale należy zadawać sobie sprawę, że niesie to za sobą także pewne ograniczenia. Uważa, że Brukseli należy pokazywać alternatywę.

– Alternatywą jest związek państw Europy Środkowo-Wschodniej w sojuszu z USA – powiedział Macierewicz. – Nie jesteśmy skazani na Brukselę, nie możemy być traktowani jak ubodzy krewni – dodał.

PRZECZYTAJ: Macierewicz: zorganizowanie Europy Środkowej w sojuszu z USA najważniejszym zadaniem Polski

Czytaj także: Macierewicz krytykuje szefa MSZ: czy sprzyjanie UE ws. Iranu jest roztropne, gdy USA wyciągnęły do nas rękę ws. Trójmorza?

Polskieradio.pl / dziennik.pl / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Fryc
    Fryc :

    Na jakiej podstawie ten człowiek to mówi? Skąd on ma taką pewność? Czy istnieją jak dotąd jakieś istotne, silne związki z tym mitycznym regionem, oprócz spraw doraźnych i pojedynczych?

    Podejrzewałem o tego typu myślenie PiSowców. Oni uważali, że mogą wypiąć się na Komisję Europejską i Europę Zachodnią, bo zbudują mityczny sojusz na Wschodzie, który będzie przeciwwagą dla Zachodu

    Ale plany na papierze i myślenie symboliczno-literackie, to jedno, a wyciąganie słusznych wniosków z historii to drugie

  2. Gaetano
    Gaetano :

    Nawet taki Hodges rozumie, co oznaczają stałe bazy jankesów w Polsce, w przeciwieństwie do tego bęcwała, który wręcz marzy o wojence i o posłaniu młodych Polaków na śmierć. Powielanymi przez niego kretynizmami o mitycznym Międzybajorze pod hegemonią uSSmana nie są zainteresowane ani Węgry, ani Czechy i Słowacja, zatem mówiąc o “regionie” może i ma na myśli ten, ale byłby on dalece niezgodny z jego chorymi wyobrażeniami.
    Może jego samego ktoś “wysadzi” w kosmos albo przynajmniej do jego umiłowanej upainy.