Nieuznawany przez państwa zachodnie prezydent Białorusi Aleksandr Łuakszenko zwolnił ambasadora Białorusi w Polsce Uładzimira Czuszaua. Jesienią 2020 r. ambasadorzy Polski i Białorusi zostali odwołani z inicjatywy strony białoruskiej „na konsultacje” do swoich krajów, nie przebywali w państwach akredytacji. Placówkami dyplomatycznymi w Warszawie i Mińsku kierują od tamtej pory chargé d’affaires.

Dekret Alaksandra Łukaszenki w tej sprawie został opublikowany w sobotę na oficjalnym białoruskim portalu prawnym. Uładzimir Czuszau był ambasadorem w Polsce od marca 2019 r.

Latem 2020 r. na Białorusi wybuchły masowe protesty spowodowane sfałszowaniem wyborów prezydenckich w tym kraju. Jesienią 2020 r. ambasadorzy Polski i Białorusi zostali odwołani z inicjatywy strony białoruskiej „na konsultacje” do swoich krajów, nie przebywali w państwach akredytacji – przypomina PAP. Miało to związek z zaostrzeniem stosunków polsko-białoruskich.

Placówkami dyplomatycznymi w Warszawie i Mińsku kierują od tamtej pory chargé d’affaires.

Jak informowaliśmy, nieuznawany przez państwa zachodnie prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko został zapytany w poniedziałek o „możliwy atak Polski na Białoruś”. „Niech spróbują” – odpowiedział. Dodał, że „rozmawiał na ten temat ostatnio z prezydentem Rosji”.

Wcześniej w wywiadzie dla agencji Associated Press Aleksandr Łukaszenko przekonywał, że Polska ma zamiar zająć zachodnie obwody Ukrainy.

Łukaszenko promował tezę, że Polska zgłasza roszczenia terytorialne wobec zachodniej Ukrainy. Białoruski przywódca zwierzył się dziennikarzowi AP z „szalonej myśli”, mającej nie opuszczać go w ostatnich dniach. Według niego „jeśli Polska i inne kraje będzie dalej tak się zachowywać”, dojdzie do wojny, w której Rosja, Białoruś i Ukraina będą wspólnie walczyć „przeciw wam”.

Ministerstwo obrony Białorusi poinformowało we wtorek o przesunięciu w kierunku granicy państwowej z Litwą, Polską i Ukrainą oddziałów armii białoruskiej. Ma być to odpowiedź na odbywające się ćwiczenia wojskowe NATO i koncentrację wojsk ukraińskich w pobliżu białoruskiej granicy.

Zobacz także: Łukaszenko: Polacy stoją na granicy i proszą, żeby ich wpuścić na Białoruś

pravo.by / pap / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply