Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenko chce gwarancji, że Moskwa będzie bronić jego kraju w przypadku ataku, tak jak broni własnego terytorium – poinformowała w poniedziałek białoruska, państwowa agencja prasowa Biełta.

Jak poinformowała agencja prasowa Biełta, Łukaszenko powiedział rosyjskiemu ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu podczas poniedziałkowego spotkania w Mińsku, że chce aby Rosja broniła Białorusi tak jak własnego terytorium.

Według Łukaszenki, wcześniej omawiał kwestię ochrony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, który jego zdaniem zgodził się z nim, że takie gwarancje są potrzebne i powinny zostać sformalizowane.

„On (Putin. – red.) Absolutnie mnie wspierał we wszystkich dziedzinach. I, jak mówi, musimy skontrolować wszystkie nasze traktaty i umowy, zobaczyć, jaki normatywny akt prawny o charakterze międzypaństwowym należy teraz przyjąć, aby zapewnić pełne bezpieczeństwo Białorusi” – powiedział Łukaszenko. „Ogólnie w negocjacjach zabrzmiało to tak, że w przypadku agresji na Białoruś Federacja Rosyjska broni Białorusi jako swojego terytorium. Tego nam potrzeba, bezpieczeństwa” – oświadczył.

Łukaszenko przekonywał, że czuje niebezpieczeństwo ze strony Litwy i Polski: „Jestem wam wdzięczny, że mimo wszelkich trudności trzymacie tutaj kilka tysięcy rosyjskich żołnierzy. W miarę potrzeb włączyliśmy się w ten proces. I przygotujemy tych chłopaków razem z waszymi oficerami, prowadzimy koordynację bojową. Przygotujemy tak, jak powinniśmy bo nie powinniśmy tu odpoczywać. Widać, że Polacy, Litwini ruszyli w naszą stronę. Dlatego jest to dobra pomoc i wsparcie dla armii białoruskiej, która broni Państwa Związkowego na zachodnim skrzydle” — przekonywał.

Przypomnijmy, że w czasie spotkania przywódcy Białorusi z szefem rosyjskiego wywiadu przewodniczący Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego Białorusi (KGB) twierdził, że zatrzymano obywateli Polski zaangażowanych w działania szpiegowskie.

Tiertiel powiedział, że spodziewa się poważnej eskalacji sytuacji w regionie. Twierdził, że „są obozy szkolenia bojowników, którzy planują nasilenie działań terrorystycznych na terytorium Białorusi”, które według niego znajdują się na terytorium Polski, Ukrainy, Litwy, Łotwy i Czech. 

Szef białoruskiego KGB powiedział też, że obywatele Polski i krajów bałtyckich zostali zatrzymani na Białorusi w związku z rzekomą działalnością sieci agenturalnej. Nie przedstawił żadnych bardziej szczegółowych informacji na temat domniemanego polskiego szpiega czy szpiegów.

Jednocześnie Tiertiel odniósł się do niedawnych informacji polskich władz o zatrzymaniu obywateli Białorusi podejrzanych o realizację zadań na rzecz rosyjskiego wywiadu. Szef KGB stwierdził, że nikt z nich nie ma nic wspólnego ze służbami specjalnymi.

Zobacz też: ISW: Rosja chce zwiększyć kontrolę gospodarczą nad Białorusią

Kresy.pl/Biełta

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply