W Montrealu w Kanadzie doszło do brutalnego ataku na księdza katolickiego odprawiającego Mszę św. w Oratorium św. Józefa. 26-letni mężczyzna, według kanadyjskich mediów uzbrojony w nóż, zranił kapłana. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

W piątek rano, podczas Mszy św. odprawianej w największym kościele Kanady, katolickim oratorium św. Józefa w Montrealu, doszło do ataku na celebransa. Jak poinformowała montrealska policja, kapłan został lekko ranny w wyniku ataku z użyciem ostrego narzędzia.

Napastnik został szybko zatrzymany. Rannego księdza przewieziono do szpitala. Poinformowano, że jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.

Piątkowa Msza św. była transmitowana na żywo w internecie. Fragment nagrania z momentem ataku trafił do sieci. Na filmie widać, jak mężczyzna w kurtce i czapce na głowie szybko podchodzi z prawej strony, coś wyciągając, przechodzi przed ołtarzem, mija go, po czym rusza w stronę księdza. Według relacji kanadyjskich mediów, miał ze sobą nóż, co widać na jednym z kadrów nagrania. Kapłan zaczyna uciekać. Mężczyzna przewraca się z księdzem na posadzkę, po czym szybko wstaje (według relacji medialnych upuścił wówczas nóż) i podchodzi do ołtarza. Zostaje tam, a podchodzący do niego wierni otaczają go. Ksiądz sam wstaje, a po chwili zostaje wyprowadzony do zakrystii.

Jak podała kanadyjska stacja CTV News, policja z Montrealu poinformowała, że 26-letni napastnik został aresztowany i przewieziony na komisariat. Wiadomo, że był znany policji. Z kolei diecezja montrealska poinformowała, że zaatakowanym kapłanem był 77-letni ojciec Claude Grou, od 20 lat rektor kościoła.

Według reportera CTV, napastnik cięciem uderzył księdza w okolice brzucha, jednak nóż złamał się w czasie ataku. Świadkowie mówili, że mężczyzna niczego nie krzyczał ani nie mówił. Otoczony nie próbował też uciekać. Rzeczniczka oratorium powiedziała, że wierni modlą się za zaatakowanego księdza oraz, że nie wie dlaczego doszło do ataku.

Do ataku doszło w dolnym kościele bazyliki św. Józefa, który zamknięto, żeby umożliwić swobodne działanie śledczym. Główna część świątyni pozostała otwarta dla wiernych.

Premier Kanady Justin Trudeau określił nazwał atak w kościele „strasznym gestem niemożliwym do usprawiedliwienia”. Motywy sprawcy jak dotąd nie zostały podane do wiadomości.

Czytaj także: Francja: nożownicy wzięli zakładników w kościele. Poderżnęli gardło kapłanowi [+FOTO]

ctvnews.ca / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply