W trakcie Świąt Wielkanocnych działacze krakowskiej i lubelskiej Młodzieży Wszechpolskiej zorganizowali akcję przypominającą o rodakach mieszkających poza granicami Polski. Wydarzenia odbyły się jednocześnie w Lublinie oraz w Wilnie.

W czasie wielkanocnej przerwy świątecznej, działacze Młodzieży Wszechpolskiej z oddziałów w Krakowie i Lublinie przeprowadzili wspólną akcję mającą na celu przypomnienie o Polakach mieszkających poza granicami kraju. Inicjatywa odbyła się jednocześnie w dwóch miastach – Lublinie oraz Wilnie.

Organizatorzy podkreślają, że święta to czas powrotów do rodzinnych miejsc, które nie zawsze mieszczą się w granicach obecnej Rzeczypospolitej. „Święta wielkanocne to czas powrotów w rodzinne strony – czasami nie tylko w granicach III RP” – zaznaczyli w komunikacie opublikowanym po zakończeniu wydarzenia.

Akcja została zainicjowana przez krakowską Młodzież Wszechpolską, a do jej realizacji dołączyli działacze z Lublina.

Hasło wydarzenia brzmiało: „Jeden naród ponad granicami”. Działacze wskazują na potrzebę pamięci o Polakach mieszkających za granicą nie tylko przy okazji świąt. „Pamiętajmy o naszych rodakach za granicą nie tylko od święta!” – apelują.

Związek Polaków na Litwie w rejonie trockim od lat korzystał z sal w szkołach z polskim językiem nauczania, by po lekcjach organizować w nich swoje zebrania. Lokalne władze odmówiły mu pod koniec marca takiej możliwości.

Rada rejonu trockiego zajmowała się tym tematem na posiedzeniu przeprowadzonym 27 marca. Punkt porządku obrad dotyczył przedłużenia umów najmu pomieszczeń w szkołach z polskim językiem nauczania – Gimnazjum im. H. Sienkiewicza w Landwarowie, Szkole Podstawowej im. A. Stelmachowskiego w Starych Trokach, a także budynku dawnej polskiej szkoły w Międzyrzeczu, zamkniętej wcześniej przez zdominowany przez litewskie partie samorząd. Rada rejonu nie zgodziła się na to, by przedłużyć możliwość wykorzystywania sal szkolnych w godzinach po zakończeniu lekcji przez czołową polską organizację społeczną.

Prezes trockiego oddziału rejonowego Związku Polaków na Litwie i opozycyjna członek rady rejonowej z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin, Alina Kowalewska sama wnioskowała o przedłużenie umów najmu wyżej wymienionych lokali. Wskazując, że w Wysokim Dworze – miejscowości zamieszkanej przez etnicznych Litwinów, samorząd nie odmówił pomieszczeń miejscowej organizacji, Kowalewska widzi w działaniach rady samorządowej przejaw dyskryminowania mniejszości polskiej.

Dovilė Daudaitė, dyrektorka administracji Samorządu Rejonu Trockiego rozmawiając z dziennikarką TVP Wilno obiecała, że ZPL dalej będzie miał możliwość uzyskania dostępu do pomieszczeń, ale dała do zrozumienia, że oznacza to konieczność wnioskowania i uzgadniania przed każym, jednorazowym zebraniem czy innym wydarzeniem.

Nie byłby to pierwszy przykład nieprzyjaznej wobec mniejszości polityki samorządu trockiego. Rejon od lat jest bowiem areną walki o polskie szkoły. Od 2022 r. rada rejonu trockiego podejmowała działania na rzecz likwidacji polskiej szkoły w Starych Trokach. 28 marca zeszłego roku rada ostatecznie zatwierdziła likwidację tej szkoły i przekształcenie jej w filię Gimnazjum w Trokach, oraz ograniczenie zakresu klas w tak konstruowanej filii z 10 do 8.

Należy zaznaczyć, że nauczanie w języku polskim prowadzono w Starych Trokach jeszcze w czasach carskich, także w czasach II Rzeczpospolitej, samodzielna szkoła z polskim językiem nauczania istniała tam także przez niemal cały okres Związku Radzieckiego, po 1950 r. Celem takich samych działań trockich radnych dwóch kadencji było także polskie gimnzjum (w nomeklaturze litewskiej pełna szkoła kończąca się maturą) w Połukniu. W jego przypadku sprawa nadal toczy się w sądzie administracyjnym.

Przez dwa lata rodzice uczniów obu polskich szkół kilkukrotnie protestowali w Wilnie pod siedzibą rządu Litwy oraz w Trokach pod instytucjacmi władz rejonowych przeciwko likwidacji placówek.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply