Ile Białorusini wydają na zakupy?

Według parytetu siły nabywczej Białoruś plasuje się na samym końcu rankingu krajów europejskich. Obrazuje to badanie “Parytet siły nabywczej w Europie 2010-2011”, przeprowadzone przez niemiecki koncern GfK.

Jak poinformowała agencję BiełaPAN Cornelia Lichtner – sekretarz prasowy koncernu GfK, Białoruś zajmuje 38. miejsce na 42 ogółem, a średni parytet siły nabywczej wynosi 2 239 euro na jednego mieszkańca Białorusi w ciągu roku, przy czym w Mińsku o 57% przewyższa on średni wskaźnik krajowy, zaś w regionach jest od niego niższy: w regionie mińskim o 10%, w Brześciu – o 17%.

Jak zauważyła Cornelia Lichtner, statystyka „oparta jest na szeregu czynników, z uwzględnieniem kryteriów prawnych”. Badanie wykazało, że na mieszkańców Białorusi, Mołdawii, Ukrainy i byłej Jugosławii ogółem „przypada mniej niż jedna trzecia średniej siły nabywczej Europy”. Kraje te zajmują ostanie pozycje w spisie GfK. Wyjątki stanowią Chorwacja i Słowenia, które wysoko uplasowały się w zestawieniu krajów bałkańskich.

Parytety krajów bałtyckich w 2010 r. pogorszyły się, jedynie Estonia wykazała lepszy wskaźnik siły nabywczej: 4 938 euro per capita. Grecja, Irlandia, Hiszpania, Włochy i Portugalia zajmują średnie pozycje. W niektórych krajach widoczny jest wzrost: parytet siły nabywczej per capitaw Turcji wzrósł powyżej 10% w 2010 r., co trochę podniosło jej pozycję w indeksie.

Wskaźnik siły nabywczej w większości bogatych krajów nie zmienił się znacznie. Wyjątek stanowi Szwecja, w której odnotowano znaczący wzrost, w odróżnieniu od Finlandii. Ranking GfK nie uwzględnia parytetu siły nabywczej ludności Rosji.

Czysty dochód europejskich gospodarstw domowych, umożliwiający określenie pełnego zestawienia zdolności zakupowych konsumentów w 2010 r., wyniósł 7,9 mld euro. Odpowiada to średniemu parytetowi siły nabywczej, który stanowił 11 945 euro na mieszkańca w badanych krajach. Wskaźnik ten wzrósł więc średnio o 2,1 % w porównaniu z rokiem ubiegłym. Badanie świadczy o tym, że Europa rozpoczęła wyjście z ekonomicznego i finansowego kryzysu.

GfK jest największą w Niemczech i czwartą pod względem wielkości na świecie kompanią, specjalizującą się w badaniach marketingowych. GfK prowadzi swoją działalność w ponad 100 krajach.

Joanna Pieczka/naviny.by/Kresy.pl