Gruzja nie odda Abchazji i Osetii Płd.

Gruzja nigdy nie uzna niepodległości Abchazji i Południowej Osetii. Takie zdecydowane stanowisko przedstawił w telewizji PIK główny doradca gruzińskiej opozycji Gieorgij Wolski. W jego opinii, Rosja świadomie utrzymuje stan napięcia na Kaukazie, by nie stracić wpływów w tym regionie.

Posądzana o sympatyzowanie z Moskwą opozycyjna koalicja „Gruzińskie Marzenie” po wygranych wyborach parlamentarnych potwierdziła kurs na integrację z NATO i Unią Europejską. Jednocześnie opozycjoniści po sformowaniu rządu zamierzają dążyć do poprawy stosunków z Rosją, ale nie za cenę uznania niepodległości spornych regionów.
„Kategorycznie stwierdzam, że tego nie zrobimy. Najważniejsze jednak jest doprowadzenie do takiej sytuacji abyśmy nie patrzyli na siebie przez celowniki karabinów” – twierdzi doradca „Gruzińskiego Marzenia” Gieorgij Wolski.
Lider zwycięskiej opozycji i jej kandydat na premiera Gruzji Bidzina Iwaniszwili jest zwolennikiem dialogu z Rosją, Abchazją i Południową Osetią. Uważa on, że po wyprowadzeniu rosyjskich wojsk ze zbuntowanych regionów możliwy będzie dialog między Tbilisi a Suchumi i Cchinwali.

IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply