Już tylko 100 dni pozostało do rozpoczęcia zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi. W Rosji trwają ostatnie przygotowania, a tymczasem Gruzini coraz głośniej mówią o ewentualnym bojkocie igrzysk.

W kilku dużych miastach Gruzji trwają akcje zbierania podpisów, pod apelem o zbojkotowanie olimpiady. Gruzini przypominają, że gospodarze przyszłorocznych igrzysk okupują ich terytoria: Abchazję i Osetię Południową.
“Nie może zawsze być tak, jak chcą Rosjanie. Muszą nam zwrócić ziemię, bo to w końcu są nasze terytoria” – mówią specjalnemu wysłannikowi Polskiego Radia Maciejowi Jastrzębskiemu mieszkańcy wsi leżących na granicach ze zbuntowanymi regionami.
Wśród gruzińskich polityków zdania są podzielone. Ustępujący prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili opowiada się za bojkotem olimpiady. Natomiast prezydent elekt Giorgi Margwelaszwili i premier Bidzina Iwaniszwili chcą, aby Gruzja wzięła udział w zimowych Igrzyskach w Soczi.
IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply