Według danych instytucji statystycznej Unii Europejskiej jeszcze nigdy przywóz węgla do Polski nie była tak duży jak w 2018 roku.
Według danych Eurostatu przytaczanych przez media, w zeszłym roku do Polski importowano 19,7 milionów ton węgla. To aż o 34% więcej niż w roku 2017, kiedy to do Polski napłynęło 12,9 mln ton. W 2016 roku importowaliśmy tylko 8,3 mln ton „czarnego złota”.
Eurostat podlicza, że 13,6 mln ton węgla, czyli 68% całego importu tego surowca pochodziło z Rosji. Na drugim miejscu znalazły się USA, skąd ściągnięto 1,53 mln ton, na trzecim Australia – 1,48 mln ton, a dalej Kolumbia – 1,3 mln ton.
Polska była w 2018 roku trzecim największym importerem węgla w Unii Europejskiej, wyprzedzając pod tym względem większe gospodarki takie jak Francja, Włochy i Hiszpania.
Węgiel kamienny jest dla Polski podstawowym surowcem energetycznym. W 2016 roku wyprodukowano z niego w naszym kraju ponad 50% energii. Kolejne 31,49% energii pochodziło ze spalania węgla brunatnego.
Czytaj także: Ukraina kupiła od Rosji węgiel za 1,677 mld dolarów
PAP/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!