Gen. Waldemar Skrzypczak uważa, że Antoni Macierewicz będzie szukał różnych wybiegów, aby do decydowania o sytuacji w wojsku nie dopuścić prezydenta.
W wywiadzie dla Wirtualnej Polski generał Skrzypczak dobrze ocenił decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o nieprzyznawaniu nominacji generalskich 15 sierpnia.
Według Skrzypczaka jest to dowód na to, że Duda wie, jaka jest sytuacja w wojsku oraz “że wie, po co armia w tym państwie jest. Bo armia na pewno nie jest własnością jednej partii i nie jest od tego, by służyć jednemu człowiekowi, który robi z nią, co chce”.
Skrzypczak jest zdania, że oprócz podwyżek dla żołnierzy obecny minister obrony narodowej nie zrobił dla wojska nic. “Obrona Terytorialna jest niegotowa. Programy modernizacyjne stoją w miejscu. Nic się nie zmieniło” – mówił generał.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gen. Skrzypczak specjalnie dla Kresów: Prezydent Duda stanął po stronie armii
Konflikt wokół polskiego wojska wynika z faktu, jak twierdzi Skrzypczak, że Antoni Macierewicz zawłaszczył armię i nie dopuszcza do niej nikogo, łącznie z prezydentem.
“Przysięga obliguje do wierności nie ministrowi, a prezydentowi i konstytucji. I to zamyka cały temat. Myślę, że żołnierze wiedza, jak się należy zachowywać” – uważa generał Skrzypczak. Dodaje, że prezydent powinien zażądać audytu armii, by móc ocenić realną zdolność polskiego wojska do obrony państwa.
Kresy.pl / Wirtualna Polska
Postawienie Pana Skrzypczaka przed sądem za sabotowanie utworzenia obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej w Polsce było by bardzo na czasie.
Bawi mnie to przejmowanie się tym, co Putina cieszy, a co martwi. Jeżeli to jest jedyny argument za lub przeciw w dyskusji, to oznacza, że nie ma żadnych argumentów.