W Calais już trzecią noc z rzędu miały miejsce starcia z udziałem francuskiej policji i nielegalnych imigrantów, wspieranych – według Paryża – przez międzynarodową organizację anarchistyczną No Border. Policja potwierdza, że migranci są coraz bardziej agresywni.

Rząd Francji twierdzi, że starcia są inspirowane przez członków międzynarodowej organizacji anarchistycznej No Border. Bojówkarze z Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii i Holandii nie tylko pomagają migrantom w przedostawaniu się na Wyspy Brytyjskie. Pomagają im również atakować policjantów ochraniających port i wejście do tunelu. Jako broń wykorzystują butelki, kamienie i metalowe pręty. Dane na ten temat przedstawiło francuskie MSW.

Policjanci przyznają, że migranci są coraz bardziej agresywni. Już nie uciekają na widok policji, lecz celowo dążą do bezpośrednich starć. W ich trakcie policja musiała użyć armatek wodnych i gazu łzawiącego.

Policja poinformowała, że w tym tygodniu rannych zostało już 17 funkcjonariuszy. Istnieją obawy, że w mieście może dojść do wybuchu bezprecedensowej fali zamieszek. Mieszkańcy Calais coraz bardziej obawiają się o swoje bezpieczeństwo. W mieście, według niektórych źródeł, dochodziło również do groźnych incydentów, gdy migranci atakowali domy miejscowych. Burmistrz miasta ponownie zwróciła się z prośbą o przysłanie na miejsce wojska. Miejscowi mieszkańcy mówią, że sytuacja zaczyna przypominać „stan wojny”.

Władze próbują rozładować napięcie, wysyłając część osób do innych części Francji. Podjęto również działania mające poprawić nielegalnym imigrantom, koczującym w wielkim obozowisku nazywanym „Nową Dżunglą”, warunki bytowe.

Rmf24.pl / AFP / youtube.com / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. braveheart
    braveheart :

    Współczuje mieszkańcom, ale tu trzeba być wkurw….m i zdeterminowanym, a nie pisać “petycje”, organizować “marsze”, bo mają do czynienia z realną agresją na swoje rodziny, dom – tu potrzeba modelu “arizońskiego”, ale…. czego wymagamy od ludzi, którzy dawno utracili swoją tożsamość, swoją wolność, swój kraj….