Rozmowy prezydentów Polski i Francji w Paryżu dotyczyły m.in. możliwej współpracy obu krajów w kwestii energetyki jądrowej. Andrzej Duda ma nadzieję na taką współpracę, bo jego zdaniem „elektrownie jądrowe będą nam niezbędne, jeżeli mamy zrealizować zobowiązania klimatyczne”. Wspólnie z prezydentem Macronem zwrócili też uwagę na postępujący podział w UE na części zachodnią i wschodnią. „Chcemy silnej Unii wolnych narodów i równych państw”.

W środę, podczas swojej wizyty roboczej we Francji, prezydent Andrzej Duda spotkał się w Pałacu Elizejskim z francuskim prezydentem Emmanuelem Macronem. Według oficjalnego komunikatu strony polskiej, rozmowy dotyczyły m.in. partnerstwa strategicznego w sprawach energetyki i przełamywania podziałów w Unii Europejskiej w kontekście zbliżającej się prezydencji francuskiej.

Jak podkreślił szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Paweł Soloch, obaj przywódcy omówili również kwestię akcji hybrydowej prowadzonej przez białoruskiego przywódcę, Aleksandra Łukaszenkę, przeciwko wschodniej granicy UE, jak również kwestię Ukrainy.

 

– Mam nadzieję, że ta ważna, przyjacielska rozmowa przyniesie korzyści Polsce, Francji i UE – napisał prezydent Duda na Twitterze po zakończeniu rozmów.

W rozmowie na antenie TVP Info, Andrzej Duda powiedział, że rozmawiając z Macronem wskazywał m.in., że „niezwykle potrzebna” jest dywersyfikacja dostaw gazu w Europie. Wyjaśniał, że to dlatego Polska buduje gazociąg z szelfu norweskiego i interkonektory łączące nas z Ukrainą, Litwą i Słowacją, „żeby zapewnić bezpieczeństwo gazowe, energetyczne w naszej części Europy” Dodał, że takie działania „budują bezpieczeństwo europejskie także w ramach UE”. Według Dudy, Macron zgodził się z tym, że „właśnie tak powinniśmy działać”.

Polski prezydent zaproponował też Macronowi możliwość „podjęcia jakichś wspólnych działań w celu pomocy Mołdawii”, w związku z zapowiedzianym przez Rosję wstrzymaniem dostaw gazu do tego kraju. – Nie wykluczył tego i powiedział, że jest to dobry pomysł – powiedział Duda.

Przeczytaj: Mołdawia prosi Polskę o pomoc w sprawie dostaw gazu

Podczas rozmowy polskiego prezydenta zapytano o ewentualną przyszłą współpracę Polski z Francją w kwestii energetyki jądrowej. Duda ma nadzieję na taką współpracę. Zaznaczył, że Francja ma ogromne doświadczenie w tym względzie.

– Elektrownie jądrowe będą nam niezbędne, jeżeli mamy zrealizować zobowiązania klimatyczne. Nie mamy innego wyjścia – podkreślił Andrzej Duda. – Taka jest charakterystyka naszego kraju, że nie możemy zdobyć wystarczającej ilości energii ze źródeł odnawialnych chociażby przez to, że nie zawsze jest wiatr, świeci słońce.

Duda przyznał też, że i on, i prezydent Francji zauważają, że dochodzi do „wyraźnego podziału w Unii Europejskiej” na część zachodnią i wschodnią. Zwrócił też uwagę na znaczenie faktu, iż od 1 stycznia Francja obejmuje przewodnictwo w UE, co będzie miało znaczenie dla przyszłości Europy i Unii.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

– I właśnie o tej przyszłości dyskutowaliśmy, obaj zatroskani o to, żeby do żadnych podziałów w Europie nie doszło – zaznaczył prezydent. – Chcemy silnej UE, Unii wolnych narodów i równych państw – podkreślił.

Dopytywany, czy na spotkaniu była również mowa o funduszach dla Polski, prezydent odparł, że przede wszystkim była mowa o tym, że UE to wolność, równość i braterstwo. – Ja też mam wizję takiej UE, wolnych narodów, równych państw, suwerennych – to jest niezwykle ważne – powiedział prezydent.

Zaznaczmy, że niedługo przed przed wizytą prezydenta Andrzeja Dudy w Paryżu, francuski rząd zaznaczył, że jest przeciwny budowie ogrodzenia na granicy polsko-białoruskiej. Pojawiły się zarazem nieoficjalne informacje, mające pochodzi od źródeł z otoczenia Macrona, że Francja chciałaby pomóc załagodzić spór między Polską a Komisją Europejską, prawdopodobnie licząc na budowę elektrowni atomowych w naszym kraju.

Czytaj więcej: Francja przeciwko murowi na granicy polsko-białoruskiej, ale chce załagodzić spór Polski z KE. W tle elektrownie jądrowe

Przypomnijmy, że tydzień temu francuskie przedsiębiorstwo EDF złożyło polskiemu rządowi wstępną, niewiążącą ofertę na kontrakt obejmujący prace inżynieryjne, zaopatrzeniowe i budowę od 4 do 6 reaktorów atomowych z mocą zainstalowaną od 6,6 do 9,9 GWe w dwóch-trzech lokalizacjach. Chodzi o Europejski Reaktor Ciśnieniowy (EPR – European Pressurized Reactor), czyli reaktor wodno-ciśnieniowy (PWR) trzeciej generacji. Francuzi przekonują też, że dzięki programowi jądrowemu opartemu na technologii EPR, Polska byłaby bliżej osiągnięcia niezależności energetycznej. Szacunkowo, taka elektrownia atomowa zaspokoiłaby do 40 proc. obecnego zapotrzebowania Polski na energię elektryczną, a działałaby przez co najmniej 60 lat. EDF deklaruje też zaangażowanie polskich firm i stworzenie tysięcy miejsc pracy.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak pisaliśmy, w lipcu br. EDF otworzyło swoje biuro w Warszawie. Ambasador Francji Frederic Billet oświadczył wówczas, że francuska oferta dla Polski w obszarze energetyki jądrowej będzie miała wymiar strategiczny, a oba kraje wspólnie mogą skutecznie zabiegać o właściwe miejsce atomu w europejskiej transformacji. „Francuski rząd jest zdecydowany zaangażować się w dziedzinie energetyki jądrowej w Polsce” – deklarował dyplomata.

O polsko-francuskich rozmowach w kwestii elektrowni jądrowej pisaliśmy już wcześniej na łamach naszego portalu. W lutym pojawiły się doniesienia sugerujące, że Francja chce wykorzystać oziębienie stosunków między Polską i USA po zwycięstwie Joe Bidena w wyborach prezydenckich.

Prezydent.pl / rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply