Eksperci ostrzegają przed wojną w Gruzji

Międzynarodowe organizacje i niezależni eksperci ostrzegają przed możliwością wybuchu konfliktu zbrojnego w separatystycznej Osetii Południowej. Zapalny region opuszczają obserwatorzy OBWE, a wcześniej wygasł mandat misji pokojowej ONZ.

Przy gruzińskich granicach z Abchazją i Osetią Południową pozostanie jedynie 225-ciu nieuzbrojonych policjantów z Unii Europejskiej. Po siedemnastu latach funkcjonowania kończy swoją misję pokojową w Gruzji Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Rosja nie zgodziła się na przedłużenie mandatu tej organizacji, domagając się utworzenia odrębnych misji w Gruzji, Osetii Południowej i Abchazji. OBWE – uznając pretensje Tbilisi do integralności terytorialnej – nie przystała na takie propozycje Moskwy.

Kreml zawetował również przedłużenie mandatu misji stu trzydziestu obserwatorów ONZ. Jak twierdzą gruzińscy eksperci, Moskwa nie chce mieć na spornych terenach świadków prowadzonych tam działań wojskowych. Według agencji Reuters, Międzynarodowa Grupa Kryzysowa z siedzibą w Brukseli ostrzegła przed możliwością wybuchu nowego konfliktu zbrojnego w separatystycznych republikach Osetii Południowej i Abchazji, w których nie funkcjonuje skuteczny system bezpieczeństwa i monitoringu.

Kilka dni temu podobne przypuszczenia wyraził jeden z byłych doradców Władimira Putina. Andrej Iłłarionow uważa, że nowa wojna gruzińsko – rosyjska jest możliwa już w pierwszej połowie lipca.

IAR/Kresy.pl

Zobacz też:
Nowa wojna z Rosją w lipcu?

Adamkus: pomóżcie Gruzji

Rosyjskie manewry na Kaukazie

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply