Dzień Pomocy Kościołowi na Wschodzie

Dziś polscy katolicy po raz 11. obchodzą Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie.

Kościół katolicki na Białorusi jest wdzięczny za pomoc okazywaną przez Kościół w Polsce. Rzecznik prasowy Konferencji Biskupów Katolickich Białorusi ksiądz Aleksander Ułas powiedział Polskiemu Radiu, że dziś w kościołach na Białorusi odprawiane są msze, które są formą podziękowania przede wszystkim Kościołowi w Polsce za okazywana pomoc . “Jako duszpasterz bardzo ją odczuwam, ponieważ tu w Mińsku jestem zaangażowany w budowę kościoła. Zaczynając od zwykłych komunikantów, a kończąc na tabernakulum czy krzyżu – praktycznie wszystko jest p przywożone z Polski” – powiedział ksiądz Ułas. Jest on wzruszony ofiarnością katolików w naszym kraju.”Bardzo często z drżeniem w głosie i ze łzami w oczach patrzę, jak ludzie ofiarnie służą kościołowi, którego w sumie nawet nie znają, gdyż znajduje się za granicą”. Ksiądz Ułas zwrócił uwagę, że katolicy w Polsce pomagają również swoim rodakom mieszkającym na Białorusi, w Rosji czy na Ukrainie. “Ta pomoc jest naprawdę potrzebna” – dodał duchowny.

Na Ukrainie pomoc potrzebna jest przede wszystkim małym parafiom. Ksiądz Paweł Wyszkowski z kijowskiego Centrum Mediów Katolickich zwraca uwagę w rozmowie z Polskim Radiem, że kościół na Ukrainie odradza się od 1991 roku, po prześladowaniach w czasach ZSRR i z tego względu potrzebuje pomocy. Konieczna jest budowa nowych albo remont starych świątyń. Ksiądz Wyszkowski podkreśla, że sytuacja materialna dużych parafii na Ukrainie nie jest zła. Tym mianem można określić jedynie co piątą, przede wszystkim w Kijowie czy obwodzie żytomierskim. Pozostałe, czyli 80 procent, potrzebują pomocy. Często liczą one, szczególnie we wschodniej części kraju, jedynie 50-100 osób. Nie są w stanie same zrobić, na przykład, remontu kościoła. Na Ukrainie mieszka ponad milion katolików obrządku łacińskiego.

Brak pieniędzy na remonty świątyń i na wsparcie najuboższych parafian to podstawowe problemy parafii katolickich na terenie Federacji Rosyjskiej. Pracujący w Rosji księża skarżą się również na trudności w uzyskaniu wiz czy też zgody na budowę nowych kościołów. Proboszcz moskiewskiej katedry pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny ksiądz Józef Zaniewski dziękuje wszystkim rodakom w kraju, którzy pomagają w utrzymaniu katolickich parafii na terenie Rosji.

Duchowny przyznaje, że w ostatnich kilku latach znacznie się ograniczyła pomoc materialna katolików z Europy Zachodniej dla odradzającego się Kościoła w Rosji. „W latach 90. XX wieku dary i wsparcie finansowe płynęło na Wschód dość wartkim strumieniem. Obecnie coraz częściej jesteśmy zdani sami na siebie, co nie jest łatwe” – mówi ksiądz Józef Zaniewski. Jak zauważa, w samej Moskwie od lat katolicy bezskutecznie starają się o zgodę na budowę trzech kościołów. „Niby władze mówią, byśmy budowali, ale wciąż zwlekają z podpisaniem dokumentów” – skarży się duchowny i dodaje, że większość funduszy zgromadzonych na parafialnych kontach wydawanych jest na wspieranie najuboższych rodzin. Proboszcz moskiewskiej katedry podziękował wszystkim Polakom za modlitwę i ofiary. „Modlimy się za tych, którzy nas wspierają” – dodał duchowny.

Kościół katolicki w Rosji obchodzi 20-lecie swojego odrodzenia. Szacuje się, że na terenie Federacji mieszka około półtora miliona katolików. W większości są to potomkowie zesłańców: Polaków, Białorusinów i Ukraińców. W rosyjskich parafiach pracuje około 260 księży – obcokrajowców. Większość z nich to Polacy.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply