Doradca prezydenta Rosji, parlamentarzysta Siergiej Markow, twierdził też w wywiadzie telewizyjnym, że Aleksiej Nawalny “zabił się” jako polityk już 10 lat temu.

Markow wystąpił w programie saudyjskiej telewizji Al Arabiya prowadzonym przez Riza Khana. Deputowany Dumy Państwowej i oficjalny doradca prezydenta Rosji, a niegdy czołowy “polittechnolog”, mówił arabskiemu dziennikarzowi o wyborach prezydenta Rosji, jakie mają odbyć się w dniach 15-17 marca.

Na napomknienie, iż władze USA uznały, że Rosjanie ingerowali w wybory prezydenckie, jakie odbywały się w tym państwie w 2019 r., Markow odpowiedział, że to Moskwa obawia się zakłócenia swoich wyborów. Jak twierdził wprowadzenie głosowania internetowego w Moskwie może otworzyć drzwi do nowego poziomu nadużyć wyborczych.

„Władze obawiają się, że to cyfrowe głosowanie może stać się celem cyberataku hakerów pod kierunkiem wspólnoty amerykańskich i brytyjskich służb wywiadowczych. Istnieje zatem wiele obaw” – powiedział w czasie wywiadu doradca Putina.

Markow utrzymywał również, że część partii komunistycznej, która według niego jest „główną partią opozycyjną wobec Władimira Putina”, nie wierzy w cyfrowe głosowanie i „podobnie jak zwolennicy Donalda Trumpa” nawołuje wyłącznie do głosowania osobistego.

Zapytany, czy Rosję można postrzegać jako demokrację w sytaucji, gdy Putin w zasadzie nie ma rzeczywistych rywali, Markow odpowiedział, iż w Rosji jest większa demokracja niż w USA, gdzie prezydent Joe Biden wygrał w “sfałszowanych wyborach”.

„Demokracja ma miejsce wtedy, gdy prezydent jest [jednym z] facetów, których większość ludu postrzega jako przywódcę narodu. Dokładnie to właśnie dzieje się w Rosji – mówił Markow – Dlatego wierzymy, że demokracja w Rosji jest większa niż na przykład w Stanach Zjednoczonych, gdzie Joe Biden jest prezydentem z powodu sfałszowanych wyborów, a w Rosji nie ma sfałszowanych wyborów, ponieważ Władimir Putin jest zbyt znaczący”.

Zapytany, czy śmierć działacza opozycji Aleksieja Nawalnego jest jednym z kluczowych czynników wpływających na nadchodzące wybory, Markow zaprzeczył i dodał, że Nawalny „zabił się” jako polityk 10 lat temu, gdy sprzeciwiał się „dołączeniu” ludności Krymu do Rosji. „Powiem, że Nawalny, który jest tak dobrze oświetlany przez międzynarodowe media, nie ma żadnego wpływu. Znałem Aleksieja Nawalnego. Był bardzo bystrym politykiem o bardzo nowoczesnym stylu – mówił doradca Putina – Naprawdę szkoda, że Aleksiej Nawalny zabił się jako przywódca polityczny 10 lat temu, zaprzeczając [aneksji] Krymu… która miała poparcie ponad 90 procent rosyjskiego społeczeństwa”.

W czasie trzydniowych wyborów prezydenta Rosji będzie istniała możliwość głosowania w stałych komisjach wyborczych, przenośnych urnach oraz przez internet. Oprócz Władimira Putina wystartujac w nich: lider Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Leonid Słuckij, z ramienia Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego Nikołaj Charitonow, który nie jest jej liderem, Władisław Dawankow z partii “Nowi ludzie”. Żaden z nich nie był wcześniej szczególnie znanym politykiem.

Centralna Komisja Wyborcza nie zarejestrowała kandydatury Broisa Nadieżdina, który jako jedyny sprzeciwiał się wojnie na Ukrainie. Komisja uznała część z przedstawionych przez niego podpisów poparcia za nieprawidłowe formalnie.

english.alarabiya.net/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply