Sąd drugiej instancji w Pradze odrzucił apelację Somalijki, która chciała odszkodowania za to, że nie pozwolono jej na noszenie muzułmańskiego okrycia głowy w czeskiej szkole.

Pochodząc z Somalii Ajan Dżamaal Ahmednuur domagała się odszkodowania pieniężnego i przeprosin za to, że zabroniono jej noszenia hidżabu w czeskiej placówce edukacyjnej. Jak twierdziła, wskutek tej decyzji zrezygnowała z nauki. Sąd pierwszej instancji odrzucił jej skargę, dlatego Somalijka złożyła apelację. Jednak praski Sąd Apelacyjny podtrzymał we wtorek wyrok.

“Jesteśmy zdania, że powódka nie ma prawa do noszenia stroju, który jest wyrazem przekonań religijnych, na terenie szkoły, która musi pozostać środowiskiem neutralnym” – uzasadnił wyrok przewodniczący składu sędziowskiego Jan Klaszterka. Rozprawie towarzyszył wystąpienia Bloku Przeciwko Islamowi i działaczy Partii Republikańskiej.

Skarga Somalijki w pierwszej instancji została odrzucona z przyczyn formalnych. Kierowniczka szkoły pielęgniarskiej, którą zaskarżyła imigrantka, dowodziła, że ta ostatnia nie była w rzeczywistości uczennicą placówki, bowiem nie dostarczyła wszystkich wymaganych dokumentów. Sąd drugiej instancji również uznał, że skoro powódka nie była formalną uczennicą szkoły to nie może domagać się odszkodowania z jej strony za domniemaną dyskryminację. Jednocześnie jednak odrzucił roszczenia muzułmanów do epatowania strojem zgodnym z nakazami religijnymi.

Ajan Dżamaal Ahmednuur otrzymała azyl w Czechach w 2011 roku.

Czytaj także: Premier Czech: Nie chcemy u nas więcej muzułmanów

polsatnews.pl/kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply