Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz po raz kolejny oświadczył, że polskie władze nie uważają Donalda Tuska za reprezentanta Polski, ale za nieformalnego przedstawiciela Niemiec. Jego zdaniem, Tusk powinien oficjalnie zabrać w tej kwestii głos.

W sobotniej rozmowie na antenie RMF FM szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz był pytany o swoje słowa z wywiadu dla „Polska Times”, w którym powiedział, że polski rząd nie uznaje Donalda Tuska za przedstawiciela Polski w Radzie Europejskiej, traktując go raczej jako reprezentanta Niemiec. Tak też powiedział wcześniej w rozmowie z przewodniczącym Bundestagu, Wolfgangiem Schaeuble. Dziś minister podtrzymał swoje słowa.

– Powiedziałem tak w wywiadzie, mając na myśli, że jest nieformalnym reprezentantem Niemiec. Nie jest reprezentantem Polski w tym sensie, że Polska miała swojego kandydata – Jacka Saryusza-Wolskiego. Decyzja została podjęta inna przez przywództwo państw, uznajemy to. Donald Tusk został wybrany w sposób legalny, natomiast na pewno nie jest reprezentantem Polski – powiedział szef MSZ.

 

Czaputowicz przypominał też, że kanclerz Niemiec Angela Merkel „była w Warszawie, rozmawiała z prezesem Kaczyńskim o poparciu dla Donalda Tuska”, ale tego poparcia nie uzyskała i „prowadziła inne działania”. Zdaniem ministra spraw zagranicznych, to był główny czynnik, który zadecydował o wyborze Tuska na szefa Rady Europejskiej, wbrew stanowisku polskiego rządu.

– Myślę, że cała ta kwestia powinna być wyjaśniona przez samego Donalda Tuska: warto go zapytać, czyim reprezentantem on jest, jak doszło do tego wyboru – powiedział Czaputowicz. Podkreślił, że najważniejsze z tego jest to, co powiedział Schäuble, że polskie władze nie kwestionują legalności wyboru Donalda Tuska i nie życzą sobie formułowania takich zarzutów pod adresem Polski. – (…) nie możemy się też zgodzić na uznanie czegoś, co jest sprzeczne z rzeczywistością, że on był zgłoszony przez Polskę albo my go popieraliśmy. Te kwestie, o których mówię, powinny być jasno postawione – dodał.

W rozmowie szef MSZ odniósł się krytycznie również do funkcjonowania Unii Europejskiej:

– Uważam, że instytucje europejskie – w tym przewodniczący [RE- red.] Donald Tusk, ale i Komisja Europejska – niezbyt dobrze spełniają swoje funkcje. Świadczy o tym decyzja Brytyjczyków o opuszczeniu Unii Europejskiej. (…) Unia Europejska jest w kryzysie.

Komentując zbliżające się spotkanie szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego z wicepremierem Włoch Matteo Salvinim Czaputowicz powiedział, że jest to „spotkanie na najwyższym szczeblu”. – Jeżeli prezes Jarosław Kaczyński przyjmuje polityka, to też świadczy o pewnych specjalnych relacjach – uważa polski minister. Jak wyjaśniał, Kaczyński reprezentuje polską partię, a w takim kontekście to spotkanie jest „uzasadnione i potrzebne”. Dodał, że obaj politycy muszą omówić kwestie związane z wyborami do Parlamentu Europejskiego, a także stan wzajemnych relacji.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Przeczytaj: Karczewski o spotkaniu Kaczyński-Salvini: mamy inny stosunek do Moskwy, ale rozmawiać trzeba

Jak informowaliśmy, 9 stycznia, wicepremier i szef MSW Włoch Matteo Salvini spotka się w Warszawie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Informację potwierdziła wczoraj rzeczniczka PiS, Beata Mazurek. Według włoskiej prasy, Salvini ma dla Kaczyńskiego propozycję dotyczącą wyborów do PE: budowę wspólnej grupy w Parlamencie Europejskim z udziałem partii obu polityków, a także innych ugrupowań o charakterze prawicowym z Francji, Holandii i Szwecji.

Odnosząc się do relacji Polski z UE szef MSZ powiedział, że „instytucje europejskie cały czas starają się zaszkodzić polskiemu rządowi”. Jako przykład wymienił ogłoszenie niekorzystnej dla rządu PiS decyzji Trybunału Sprawiedliwości UE tuż przed wyborami samorządowymi.

– Te wszystkie działania są tak zrobione, żeby jak najbardziej zaszkodzić polskim władzom. To jest zastanawiające, więc nie można milczeć – mówił szef polskiej dyplomacji. Wypomniał przy tym Brukseli stosowanie podwójnych standardów:

– Komisarz Moscovici, jeśli chodzi o łamanie prawa przez Francję, jeśli chodzi o łamanie [zasad dotyczących – RMF FM] deficytu [budżetowego – red.], mówi, że jest wszystko okej. Natomiast jeśli chodzi o Polskę, to już nie jest okej.

Czytaj także: Czaputowicz nazwał Francję „chorym człowiekiem Europy”

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Wcześniej, w wywiadzie dla niemieckiego dziennika Handelsblatt, Czaputowicz krytycznie wypowiedział się na temat polityki Niemiec względem Rosji, a także Ukrainy. Powodem jest kontynuowanie przez Niemców budowy gazociągu Nord Stream 2, który jego zdaniem „niszczy efekt sankcji nakładanych na Rosję”. Zwrócił uwagę, że Komisja Europejska stara się zapobiec sytuacji, w której rosyjski Gazprom stałby się jedynym dostawcą gazu do Unii Europejskiej. Wyraził żal, że kraje członkowskie UE nie są w stanie dojść do porozumienia i przedstawić jednolitego stanowiska ws. budowy gazociągu.

– Polska, Stany Zjednoczone i Komisja Europejska reprezentują tu stanowisko proeuropejskie, podczas gdy Niemcy – antyeuropejskie – powiedział szef MSZ. Oskarżył też Niemcy i Austrię o prowadzenie „zwodniczych manewrów” w tej sprawie.

Rmf24.pl / Kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Panie Ministrze,bardzo proszę nie zapominać o towarzystwie Tfuska,szczególnie tych o “staropolskich”nazwiskach,zasiedziałych w Europarlamencie.Przykładami służę:Róża Maria BarbaraGrafin von Thun ind Hohenstein,z domu patriotka,Adam Szejnfeld-starszy brat z Kalisza co z nazwiskiem się nie kryje,Michał BonivelJakub Bauer,esbecka menda TW “Znak”,LidiaGeringer deOedenberg,która przed PO,komusze SLD zaliczyła,Julia Pitera-klasyczny nieudacznik wg której Polska nie jest własnością Polaków,itp Zwiefki,Rosati i prywatyzacyjne Janusze.To oni wielokrotnie dowiedli,że Polska jest im obca,że jej się wstydzą,że martwią się iż jeszcze istnieje,że europejskimi wandalami są polscy wyborcy,którzybrukselskiej Europie nie pasują,że ich ukochanym ciapatym gościom Polska się sprzeciwia,że Polska swą narodowością się wywyższa,dobroci Żydów,banderowców i Niemiaszków nie rozumie,że lewackie pedalstwo i całe im bliskie LGBTI lekceważy,nawet dyskryminuje.Panie ministrze,proszę im kilka “ciepłych”słów poświęcić,najlepiej tak by się obrazili i do Polski nie wrócili.