Teren dawnego białostockiego więzienia to największe odkryte pole grobowe żołnierzy polskiego podziemia.

W 25 jamach odkryto szczątki ponad 190 osób: mężczyzn, kobiet (15 proc.) i dzieci (30 proc.), 200 różnego rodzaju przedmiotów. Ogrom odkryć zaskakuje. W ostatnich dniach maja odkryto nowe groby. Archeolodzy, antropolodzy i prokuratorzy wrócą tu po wakacjach.

Od 5 maja odnaleziono szczątki 180 osób. To ofiary sowieckich, niemieckich i powojennych zbrodni komunistycznych. Archeolodzy mówią o trzech rodzajach dołów. W jamach odkrytych pod rozebranym budynkiem, który stał na fundamentach chlewni, szczątki pierwotnie zakopano w innych miejscach, przeniesiono je tu dopiero później. Musiało to nastąpić niedługo po egzekucji.

Inny charakter pochówków ma m.in. jama nr 3. Znaleziono w niej 17 szkieletów, w większości kobiet i dzieci, w tym noworodków. Na szczątkach nie ma śladów egzekucji. Prawdopodobnie są to ciała osób, które zmarły z powodu wycieńczenia organizmu bądź epidemii. Jedna z hipotez zakłada, że mogli to być Romowie, gdyż dokumenty archiwalne wskazują, że w więzieniu na Kopernika Niemcy więzili takie osoby. Z tych przekazów wynika, że wielu z nich zmarło na tyfus.

Z kolei 24 szkielety, w tym 3kobiet, podjęte z jamy nr 1 to ofiary niemieckiej egzekucji. Prowadzący śledztwo na podstawie odnalezionych rzeczy przypuszczają, że mogli to być przedstawiciele inteligencji, nauczyciele, lekarze, urzędnicy, których Niemcy więzili jako zakładników. Wątki związane ze zbrodniami nazistowskimi będą wyłączane do odrębnego postępowania.

W trakcie prac prowadzonych w maju udało się określić kształt pola grobowego zbliżony do kształtu litery L. Określono również kierunek dalszych eksploracji. Prace sondażowe prowadzono na powierzchni ok. 1 tys. mkw., na tym terenie odkryto 23 jamy grobowe usytuowane wzdłuż ogrodzenia, w pasie o szerokości 7-8 m i długości ponad 30 m, zawierające szczątki od 1 do 31 osób – mężczyzn, kobiet i dzieci. Jam z pojedynczymi szkieletami było 4. Pochówki odnajdywano na różnych głębokościach, od 70 cm do 2,4 m od obecnego poziomu gruntu (w przeszłości teren ten był kilkakrotnie niwelowany).

Niektóre pochówki miały charakter wielowarstwowy, tzn. poszczególne warstwy zwłok były przesypywane ziemią bądź wapnem. Część płytkich jam jest poekshumacyjnych, są w nich szkielety przeniesione z innych miejsc.

Metoda w tył głowy

Z całą pewnością leżą w nich ofiary zbrodni komunistycznych, o czym świadczą czaszki ze śladami postrzałów metodą katyńską i pociski najprawdopodobniej z pistoletu TT.

Ponieważ wyniki dotychczasowych badań zaskoczyły ogromem odkryć, prowadzący prace nie są w stanie określić, jak długo potrwają i na jak dużym terenie pogrzebano ofiary. Następny etap prac zaplanowano na wrzesień.

Wyniki odkryć zweryfikują wiedzę na temat zbrodni popełnionych przez komunistów na terenie więzienia. – Te odkrycia zmieniają naszą wiedzę, szczególnie jeśli chodzi o okres wojny. Trzeba powiedzieć, że dotychczasowa nasza wiedza na temat tego okresu opierała się głównie na ustaleniach Komisji Ścigania Zbrodni Hitlerowskich, czyli sprzed wielu lat. Teraz okazuje się, że te ustalenia są skromne i niedokładne. To, co tu obecnie odkryliśmy, przerosło nasze oczekiwania – mówi dr Marcin Zwolski, historyk IPN.

– Jeśli chodzi o zbrodnie okresu powojennego, to na naszą wiedzę duży wpływ ma odkrycie dwóch szkieletów ludzkich w piwnicach budynku obecnego aresztu śledczego. Wiedzieliśmy, że tam były po wojnie wykonywane egzekucje, ok. 300 osób, i że zwłoki chowano w innych miejscach, m.in. na terenie ogrodu, ale że szczątki pochowano i pozostawiono w ziemi pod podłogą, tego się nawet nie spodziewaliśmy – dodaje.

W jamach odnaleziono ok. 200 przedmiotów. Najwięcej w poniemieckim grobie, z którego ekshumowano 24 szkielety ludzkie. Są wśród nich monety, różaniec, krzyżyki (również prawosławne), kule, łuski, łańcuszek, lusterko, scyzoryk, grzebień, cybuch do fajki, pierścionek oraz wiele elementów garderoby, w tym wojskowe buty i pasy. Przy szczątkach niemowląt odkryto smoczki i plastikowe serduszko.

Rosnące pole śmierci

Przeprowadzone w ostatnich dniach wykopy sondażowe ujawniły nowy obszar grobów. Teren położony jest za eksplorowanym polem, w stronę obiektów Straży Granicznej.

– Podczas wstępnych prac sondażowych udało się na tym obszarze odkryć co najmniej jedną jamę grobową – tłumaczy Adam Falis, biegły archeolog. Istnienie kolejnych jam grobowych potwierdzono podczas prac sondażowych wykonanych pod fundamentami silosów, na które natrafiono podczas wykopalisk.

Badaczy zaskoczyło odkrycie w piwnicach budynku dawnego więzienia UB dwóch szkieletów młodych mężczyzn z zachowanymi szczątkami polskich mundurów. Pierwszy z nich miał ślady postrzału w głowę oraz fragmenty ubrania. Przy tym szkielecie znaleziono też portfel z resztkami dokumentów. Znaleziska te zostaną poddane konserwacji. Ślady obrażeń na drugim szkielecie mogą być również śladami postrzałowymi.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi prok. Radosław Ignatiew z IPN.

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w pozostałych trzech pomieszczeniach piwnicznych mogą znajdować się inne szczątki. Ale ze względu na to, że ściany działowe tych pomieszczeń nie zostały zbudowane na fundamentach, a jedynie na cienkiej wylewce, prokurator zadecydował o przerwaniu prac i powołaniu biegłego z zakresu budownictwa w celu ustalenia dalszego sposobu ich prowadzenia.

Prace ekshumacyjne na terenie dawnego więzienia w Białymstoku przy Kopernika 21 wykonywane są w zakresie dwóch śledztw IPN. W ramach dochodzenia wszczętego w 2006 r., dotyczącego popełnianych przez funkcjonariuszy Powiatowego i Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa w Białymstoku w latach 1944-1954, prace odbywają się wewnątrz aresztu. W ramach drugiego, dotyczącego zabójstwa osadzonych w więzieniu w Białymstoku w latach 1939-1956 przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego, rozpoczętego latem 2013r., badany jest teren przywięziennego ogrodu.

Oba dotyczą zabójstw członków polskich organizacji niepodległościowych od drugiej połowy września 1939 r. do 1956 roku. Do tej pory znaleziono już szczątki ok. 190 osób, a nie eksplorowano jeszcze wszystkich jam. Podczas wrześniowych prac ma zostać m.in. zdemontowane ogrodzenie i rozkute betonowe silosy, pod którymi znajdują się szczątki.

Prace będą prowadzone także wzdłuż płotu oddzielającego teren aresztu od posesji Straży Granicznej.

Adam Białous

“Nasz Dziennik”

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. budzik
    budzik :

    POWIEM KRÓTKO…….ŚMIERĆ..WROGOM..OJCZYZNY !!!!!…( motto NARODOWYCH SIŁ ZBROJNYCH )……CZŚĆ ICH PAMIĘCI…PATRIOTÓW POLSKICH….NARODOWCÓW KONSERWATYSTÓW I ..PIŁUSUDCZYKÓW………NIECH ICH DUSZE SPOCZYWAJĄ W SPOKOJU…….BĘDZIEMY O NICH PAMIĘTAĆ!!!…..A JAK ZAPOMNIMY ..TO NIECH O NAS BÓG ZAPOMNI !!!!!!