CIT: pod Biełgorodem spadł pocisk rakietowy wystrzelony z Rosji

Według analizy grupy Conflict Intelligence Team, pocisk rakietowy, który w piątek spadł w Nikolskoje w obwodzie biełgorodzkim w Rosji, prawdopodobnie został wystrzelony z rosyjskiemu terytorium.

Jak pisaliśmy, w piątek rosyjska agencja prasowa TASS twierdziła, że we wsi Nikolskoje w obwodzie biełgorodzkim w Rosji spadł pocisk artyleryjski wystrzelony z terytorium Ukrainy. Sprawę przeanalizował zespół dziennikarzy śledczych z Conflict Intelligence Team (CIT) – grupy rosyjskich aktywistów medialnych. Jak twierdzą, doniesienia o ostrzale od strony Ukrainy są nieprawdziwe, a pocisk nadleciał od północnego-wschodu, czyli z terytorium Rosji.

CIT podaje w swoim komunikacie, że udało im się dokonać geolokalizacji miejsca, z którego zarejestrowano uderzenie. „Okazało się, że kamera skierowana była na południowy-wschód, a pocisk rakietowy najwyraźniej leci z lewej do prawej, czyli ze wschodu na zachód, a tym samym, z terytorium Rosji”.

Zdaniem zespołu, rozmiary krateru sugerują, że w ziemie uderzyła rakieta manewrująca lub balistyczna. „Nie znamy przykładów użycia rakiet manewrujących przez stronę ukraińską w tym konflikcie. Ponadto, ukraińska rakieta balistyczna leciałaby z pozycji ukraińskich, to znaczy, z zachodu lub z południowego-zachodu” – napisano. Wyrażono też przypuszczenie, że być może był to pocisk manewrujący typu Iskander.

Dziennikarze śledczy powołują się też na słowa gubernatora Biełgorodu, Wiaczesława Gładkowa, według którego w tym samym czasie doszło do podobnego incydentu w pobliżu wsi Jasnyje Zori, kilka kilometrów na południowy-zachód do Nikolskoje, bliżej granicy z Ukrainą.

„Biorąc pod uwagę, że wieś leżałaby na linii trajektorii pocisku, gdyby został wystrzelony z Nikolskoje, możliwe jest, że incydent ten jest związany z uderzeniem na Biełgorod” – dodano.

„Nie możemy jednoznacznie powiedzieć, czy incydent został spowodowany przez coś, co spowodowało zboczenie rakiety z trajektorii lotu, czy błąd celowania. Biorąc pod uwagę, że incydent został pobieżnie odnotowany przez państwowe rosyjskie media, to wystrzelenie rakiety z rosyjskiego terytorium prawdopodobnie nie było celową rosyjską prowokacją, przeprowadzoną w celu obwinienia Ukrainy” – uważają analitycy z CIT. Zaznaczyli, że w przeciwieństwie do ataku na magazyn paliwa w Biełgorodzie, „a możliwe, że również na inne instalacje”, w tym przypadku są gotowi wykluczyć udział Ukrainy.

Dodajmy, że wsie Nikolskoje i Jasnyje Zori leżą wzdłuż linii łączącej Charków i wschodnią część Biełgorodu.

Jak podawaliśmy wcześniej, w piątek wczesnym rankiem w magazynie ropy w Biełgorodzie, rosyjskim mieście obwodowym położonym około 40 km od granicy z Ukrainą, wybuchł pożar. W sieci zamieszczono nagrania, na których widać pożar magazynu i unoszący się gęsty, ciemny dym. Strona rosyjska oskarżyła Ukrainę o to, że pożar został spowodowany przez nalot ukraińskich śmigłowców. Ukraińskie ministerstwo obrony nie potwierdziło, ani nie zaprzeczyło, że Ukraina ostrzelała magazyn w Biełgorodzie.

Czytaj także: Ukraiński oficjel twierdzi, że ataku na magazyn ropy w Biełgorodzie dokonali „miejscowi”

CIT / pravda.com.ua / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply