Informację o planowanej abdykacji cesarza Akihito podał w piątek Japonii premier Shinzo Abe. Monarchę ma zastąpić jego syn Naruhito.

Do abdykacji ma dojść, kiedy Akihito skończy 85 lat. Dzień po abdykacji odbędzie się koronacja jego najstarszego syna, księcia Naruhito.

Cesarską decyzję przekazał premier Abe po audiencji u cesarza i nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Domu Cesarskiego, w składzie której znajdują się politycy, sędziowie i członkowie rodziny cesarskiej.

ZOBACZ TAKŻE: Cesarz Japonii będzie mógł abdykować

Rząd dołoży wszelkich możliwych starań aby naród japoński mógł uczcić abdykację cesarza i sukcesję jego następcy – oświadczył premier.

Do formalnej akceptacji decyzji Akihito przez rząd ma dojść 8 grudnia tego roku. Jest to pierwsza abdykacja cesarza Japonii od ponad dwóch stuleci. Naruhito który wstąpi na Chryzantemowy Tron, ma obecnie 57 lat.

Cesarz Akihito, panujący od prawie 30 lat, oświadczył o swoim zamiarze abdykacji latem tego roku. Jako powód podał swój wiek i stan zdrowia. Plany cesarza wywołał szok w Japonii, ponieważ krajowe nie dopuszczało takiej możliwości. W efekcie japoński parlament uchwalił w czerwcu specjalną ustawę która pozwoli cesarzowi na zrzeczenie się tronu.

Wydarzenia te wywołały dyskusję nad przyszłością monarchii japońskiej liczącej 2 tys. lat i będącej jedną najstarszych na świecie, do tego panującej w ramach jednej dynastii. Wśród tematów jest rola kobiet w rodzinie cesarskiej, w tym wprowadzenie możliwości dziedziczenia przez nie tronu. Obecnie tron cesarski mogą dziedziczyć jedynie mężczyźni. Kobiety tracą również status członkiń rodziny cesarskiej w przypadku wyjścia za mąż za poddanego.

Cesarz Akihito objął tron w 1989 roku po swoim ojcu, cesarzu Hirohito, za którego panowania Japonia dołączyła do drugiej wojny światowej. Hirohito był najdłużej panującym cesarzem w historii Japonii. Jego rządy rozpoczęły się w 1926 roku. Po przegranej II wojnie światowej cesarz Japonii utracił swój boski status, a panowanie zostało ograniczone do roli reprezentacyjnej.

Kresy.pl / radiozet.pl / reuters.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply