Bytom: kierowca chciał wysypać nielegalne odpady z Niemiec. Zatrzymała go policja

Policjanci z Bytomia udaremnili próbę nielegalnego wysypania odpadów z Niemiec w Bytomiu.

Jak informuje slask.eska.pl, bytomscy policjanci otrzymali we wtorek informację o tym, że w mieście ma pojawić się ciężarówka z nielegalnymi odpadami. Doniesienia te potwierdziły się. Podejrzany TIR po pewnym czasie pojawił się w rejonie nieużytków przy ulicy Konstytucji w Bytomiu.

W pewnym momencie, kierowca ciężarówki zaczął wysypywać zawartość naczepy, która była wypełniona odpadami. Policjanci powstrzymali kierowcę i sprawdzili jego dokumenty. Okazało się, że był to transport tworzyw sztucznych z Niemiec.

Kierowca nie posiadał wszystkich informacji w dokumentacji przewozowej. Z racji podejrzeń o popełnienie przez niego przestępstwa, policjanci zatrzymali naczepę wraz z jej zawartością na polecenie prokuratury. Na miejsce wezwano straż pożarną, by sprawdzić, czy odpady są szkodliwe. Strażacy uznali, że nie są szkodliwe.

Policjanci z Bytomia wyjaśniają sprawę i ustalają osobę odpowiedzialną za popełnione przestępstwo i kto kazał kierowcy wysypać odpady z Niemiec w niedozwolonym miejscu. Sprawcy grozi do 5 lat więzienia.

Z kolei według reportera RMF FM ustalono, że tworzywa zostały legalnie załadowane w Niemczech. Później miały trafić do jednej z miejscowości na terenie województwa śląskiego i tam zostać zutylizowane. W tym miejscu legalna procedura się kończy. Kierowca, zamiast do określonej miejscowości, pojechał do Bytomia i tam chciał wyrzucić odpady na nieużytkach.

W listopadzie ubiegłego roku niemiecka rozgłośnia radiowo-telewizyjna Rundfunk Berlin-Brandenburg (rbb) odnotowała coraz częstsze doniesienia o nielegalnym przywozie do Polski niemieckich śmieci, które trafiają potem na dzikie wysypiska. Jak napisano niemieckie firmy, w tym również z Brandenburgii, we współpracy z polskimi wspólnikami robią wielki interes na pozbywaniu się odpadów w Polsce.

Od lat niemieccy przedsiębiorcy i ich polscy wspólnicy robią na tym wielki biznes – powiedział niemieckiej rozgłośni Przemysław Kurowicki z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie. – W tym roku [2017 – red.] wykryliśmy osiem przypadków nielegalnego przywozu śmieci z Niemiec. Są to tylko te, które zostały ujawnione. Są to częściowo przetworzone odpady, które są głównie wysyłane tutaj przez firmy z Brandenburgii”– mówił polski urzędnik.

CZYTAJ TAKŻE: Bytom: za nielegalnymi wysypiskami śmieci stoją zorganizowane grupy przestępcze

Zdaniem polskich urzędników proceder jest ciężki do wykrycia. Pomimo częstych kontroli transporty wciąż trafiają do Polski, ponieważ ich dokumenty są najczęściej w idealnym porządku. Dopiero fizyczne sprawdzenie ładunku ciężarówki pozwala odkryć, że przewożony towar jest niezgodny z deklaracją.

Czytaj także: Portal Samorządowy: nielegalne wysypiska to wina samorządów

Przypomnijmy, że prokuratura w Pabianicach bada sprawę wysypiska w Zgierzu, na które trafiały odpady z Niemiec i Wielkiej Brytanii.

Slask.eska.pl / rmf24.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply